Tak nomka to dobra metoda.Ale uważaj w jakiej pozycji stawiasz swoje nogi.
Tak nomka to dobra metoda.Ale uważaj w jakiej pozycji stawiasz swoje nogi.
Kika,łozko jest za wysoko ustawione.Gdyby po rowni pochyłej, to by było duzo lżej i szybciej.Oczywiscie kąt nachylenia nie za duży.
Ale przy bezwładnej osobie to nie zdaje egzaminu.
Nie mialam do czynienia z deseczka, mozesz podac wiecej informacji, moze jakis link.
Witam opiekunkowo kochane,
może jeszcze taki link jak poniżej, jest tam trochę informacji przydatnych dla nas:
http://damy-rade.info/przewlekle-chory-w-domu/bezpieczne-przemieszczanie-chorego/
No to może ten:
http://www.zyjlatwiej.pl/podnosniki-transfery-stolki/170-duo-transfer-board.html
Ja w googlę wpisuję: "deska do transferu chorych". Jest więcej informacji :)
Z tym, że ja łóżko ustawiam wyżej niż wózek i ścielę specjalną śliską szmatkę, ułatwia ślisk. Dr podnosi tyłek, a ja wsuwam deskę, on lekko się unosi, żeby bardziej usiąść i jazda na wózek. Powrót jest trudniejszy: łóżko niżej niż wózek, deskę smaruję żelem do USG <patent Dr>, bo powrót jest po prysznicu z gołym tyłkiem. Podsuwam deskę, ślizg na ułożony podkład lub ręcznik.
Pomyslowosci Twojemu pdp zazdroszcze... szkoda, ze tylko przy kapieli stosowac mozna... poza tym drogie przemieszczanie... zel kosztuje:)))
Majeczko;) wielkie dzieki....
Proszę bardzo :), sama boję się dużych podopiecznych ograniczonych ruchowo więc kopię po necie i pogłębiam wiedzę. ;)*
On codziennie bierze prysznic i tylko raz dziennie "wychodzi" z łóżka. Żel kosztuje, ale on nie żałuje sobie na rzeczy, które "ulepszają" jego "leżące" życie :))))
Spojrzalam w Twoj profil, wiesz o czym piszesz, pozdrawiam:)
Niby wiem, tylko w placówkach są udogodnienia i koleżanki na które w razie Wu możesz liczyć a w prywatnym domu często zero sprzętu i sama. Z tąd ta potrzeba ;) Wzajemnie :)*
http://damy-rade.info/przewlekle-chory-w-domu/bezpieczne-przemieszczanie-chorego/
wkleję jeszcze tu, gdyby ktoś potrzebował. Myślę że przydatne bardzo.