dowcipy i anegdoty

19 lipca 2013 16:01 / 1 osobie podoba się ten post
AMERYKA VS ROSJA:     
 
Amerykanie wydali kilka milionów dolarów na wynalezienie długopisu, który będzie działał bez grawitacji na Księżycu.
Rosjanie wzięli ołówek.
19 lipca 2013 16:08
Filip - nie otwiera się to :(
19 lipca 2013 17:48 / 5 osobom podoba się ten post
Dziadek rozmawia z 7- letnim wnuczkiem: - wiesz Krzysiu niedługo trzeba się na tamten świat wybierać, ale jak tu umrzeć - trumnę trzeba kupić - a droga, ksiądz, kościelny, grabarz... wszystko drogie.... Wnuczek słucha i myśli, po czym wypala: - już wiem dziadku - będzie taniej jakby coś dziadka zjadło!
19 lipca 2013 18:35 / 6 osobom podoba się ten post
W pewnym miescie zydowska synagogoa stoi obok kosciola,
w sobote idzie rabin do synagogi patrzy a ksiadz myje mu samochod,
postal,pomyslal i poszedl.
W niedziele idzie ksiadz do kosciola patrzy a rabin piluje rure wydechowa przy aucie ksiedza,
Co ty robisz?pyta ksiadz -
a ty wczoraj ochrzciles moje auto to ja ci dzisiaj twoje obrzezam.
19 lipca 2013 18:53 / 5 osobom podoba się ten post
Stary goral idzie przez wies w czwartek odswietnie ubrany,
sasiad stojacy na polu (podworko)wola,
Macieju a gdzie to idziecie.
A tam za wsia jest taki domek z czeronymi lampami,
ide zobaczyc.
No,a po co wam ta ksiazeczka do nabozenstwa pod pacha?
Bo jak bedzie piknie, to do niedzieli ostane
19 lipca 2013 20:12 / 4 osobom podoba się ten post
To był mój pierwszy raz.
Wiedziałem, że też tego chcę.
Była piękna noc.
Byliśmy tylko we dwoje.
Jej oczy były niebieskie.
Jej skóra była ciepła.
Nie wiedziałem jak pieścić jej sutki, ale starałem się jak mogłem.
Słyszałem jej szybki oddech, lekko drżała, a serce biło mi coraz szybciej.
Po chwili biały nektar - popłynął.
Wiedziałem, że mi się udało.
Po raz pierwszy w życiu wydoiłem krowę!
19 lipca 2013 21:34 / 2 osobom podoba się ten post
Urząd skarbowy
Siedzi zajączek na polanie i nagle zaczyna uciekać. Spotyka go zółw i pyta :
-Dlaczego tak uciekasz zajączku?
Zajączek na to:
-Wiesz zółwiu urząd skarbowy siadł na polanie a wiesz ja futro, żona futro ,dzieci futro.
Potem zaczyna zółw uciekać. Spotyka go bocian i pyta :
-Dlaczego tak uciekasz zółwiu?
-Wiesz bocianie, urząd skarbowy siadł na polanie a wiesz, ja dom ,żona dom ,dzieci dom.
Potem bocian zaczyna uciekać. Poleciał do ciepłych krajów .Spotyka go pawian i pyta :
-Dlaczego tak wcześnie przyleciałeś, bocianie?
Bocian na to:
-Wiesz pawianie, urząd skarbowy siadł na polanie a wiesz ja wczasy ,żona wczasy i dzieci wczasy.
A pawian na to:
-A mnie urząd skarbowy nic nie zrobi ,bo ja gołodupiec, żona gołodupiec i dzieci gołodupce
20 lipca 2013 07:10 / 8 osobom podoba się ten post
Córka skarży się matce:
- Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę,
ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks.
Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy,
a teraz mam jak pięć złotych.
Mama na to:
- Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz.
Samochody przed domem stoją? Stoją.
Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów,
zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.
I co?
Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?!
20 lipca 2013 14:13 / 2 osobom podoba się ten post
Żona woła męża i mówi do niego:
- mężu kupiłam pół litra wódki, wkładam ją do lodówki i ma tam być do Bożego Narodzenia. Zrozumiano?
Mąż:
- no tak.
Po chwili opuszcza spodnie do kolan i mówi do żony:
- widzisz? Wisi i będzie wisieć do ósmego marca!

Małżeństwo wychodzi z kina po miłosnym filmie. Siadają na ławce w parku i całują się na całego. Podchodzi policjant:
- Proszę państwa, to jest zabronione w miejscu publicznym. Otrzymujecie mandat. Pan 50 zł, pani 500 zł.
- Dlaczego ja tylko 50 zł? - pyta mąż.
- Pana widzę tu pierwszy raz - odpowiada policjant.
20 lipca 2013 14:16 / 3 osobom podoba się ten post
Niemiecki to piekny jezyk ; )  (wlaczcie glosniki koniecznie)
http://kwejk.pl/obrazek/1858237
20 lipca 2013 14:17 / 5 osobom podoba się ten post
Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.

Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej.
Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.
Niestety omylił się o jedną literę.

Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół.
Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie:
Do: Moja ukochana żona
Temat: Jestem już na miejscu.
- Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.

PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.
20 lipca 2013 14:53 / 2 osobom podoba się ten post
Poszła zakonnica do spowiedzi, i mowi ksiedzu swoje grzechy! ksiadz po namysle mowi moje, ukleknij na kolana podnies do gory habit !a ja ci zmieze grzechy,!! czy wszystkie wyznałas, ja mam grzechomiez, młoda zakonnica posłuchała .Po spowiedzi wrucił do kuchni, ksiedzu obiad gotowac przyszła stara przełozona i pyt no i co ci proboszcz moje dziecko zadał na pokute ? nic odpowiada mloda zakonnica ,jak to nic zdziwiła sie przełozona,nic wyciagnoł co ze spodni zmiezył mi grzechy i powiedział za to nie grzechy wiec nie musi mi pokuty , zadawac, co zdziwiła sie siostra przełozona a jak ja mu ch...wi plecy myłam i zapytałam co to jest to powiedział ze puzon i kazał mi dmuchac !!!!
20 lipca 2013 20:56 / 5 osobom podoba się ten post
          http://www.youtube.com/results?search_query=niemcy+kontra+polacy+na+budowie
 
 
Warto obejrzec i posluchac, smieszne. Jednak czasem Niemcy potrafia smiac sie z siebie samych, ha ha ha .
20 lipca 2013 21:12 / 1 osobie podoba się ten post
Mężczyzna pracujący w prosektorium.
Pewnego dnia dostarczają młodego mężczyznę..
Pracownik patrzy z niedowierzaniem i myśli sobie:
- Jaką on ma wielką fujarę! Muszę ją pokazać Grażynie ale jak. Jak zrobię zdjęcie to nie uwierzy.
Myśli chwilę po czym ucina mężczyźnie pen*sa, zawija w papier i niesie do domu by pokazać żonie.
Rzuca go na stół, rozwija papier i woła małżonkę:
- Grażynka chodź zobacz! Czegoś takiego jeszcze nie widziałaś!
Żona podchodzi, patrzy..
- O boże... Ryszard nie żyje.
20 lipca 2013 21:14 / 3 osobom podoba się ten post
Para wybrała się na zimowe ferie do małego, romantycznego domku gdzieś w górach.
On od razu poszedł do drewutni po drwa do kominka.
Po powrocie krzyczy:
- Kochanie, jak strasznie zmarzły mi ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziała, tak zrobił i to go rozgrzało.
Zjedli obiad i on poszedł narąbać jeszcze trochę drewna.
Po powrocie woła:
- Kochanie, ależ mi zimno w ręce!
- Włóż je między moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.
Nie trzeba mu było dwa razy powtarzać.
Po kolacji chłopak udał się po zapas drewna na całą noc.
Ledwo wrócił, od razu woła:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w ręce!
- Ręce, ręce! - nie wytrzymuje dziewczyna - A uszy to ci nie marzną?