Pukanie do drzwi,facet otwiera a tam śmierc z kosa w progu stoi.Gosciu pobladl pada na kolana,caluje smierc po stopach i blaga : jeszcze nie teraz,prosze.Daj mi jeszcze pare lat.Mam male dzieci,kredyty nie splacone,nic w zyciu nie uzylem tylko praca i dom BŁAGAM !!!! Śmierc go odpycha i mowi: czego sie trzesiesz.Dzis to ja po chomika przyszlam