Ja miałam (mam) prawdziwe referencje, ale... no właśnie na moje poprzednie nazwisko. Każdemu muszę tłumaczyć, dlaczego inaczej się nazywam. :-)
Teraz powinnam zbierać nowe, chociaż nie wiem jak długo jeszcze pojężdżę?
Ja miałam (mam) prawdziwe referencje, ale... no właśnie na moje poprzednie nazwisko. Każdemu muszę tłumaczyć, dlaczego inaczej się nazywam. :-)
Teraz powinnam zbierać nowe, chociaż nie wiem jak długo jeszcze pojężdżę?
Wystarczy mieć prawdziwe referencje.......
Wystarczy mieć prawdziwe referencje.......
Nie ,ale też w podobnej do Twojej sytuacji, nie byłam. Może w takim razie powiedz im ,że zjeżdżasz wcześniej z powodów rodzinnych,żeby ubiec ewentualne złosliwości w kwestii referencji.Coś wymyśl:)
Oj nieladnie tak namawiac Kolezanke do mowienia nieprawdy.
Niemcy bardzo chetnie wystawiaja referencje. Bynajmniej nie spotkalam sie jeszcze z odmowa, nawet wowczas gdy wiedzieli, ze juz nie wroce.
.................i poczucie humoru tez.....wystarczy miec :-))
Amelka są dwie rzeczy , na których brak nigdy nie narzekam - dobry apetyt i poczucie humoru:):):):)
To nie był mój pomysl raczej Sowy chyba -ja tylko wspominałam to danie z czasów stołówkowych.Moje to było -jajka z pastą tuńczykową:)
A to tez zrobie. Rozumiem, ze jak pasta, to tunczyka na miazge i na gotowane jajko nakladasz?
Ja też nie,ale widocznie Agama ma podstawy do obaw -więc to jest tylko takie male kłamstewko w dobrej wierze i w jej interesie:)
Ja się obawiam,że napiszą nieprawdę albo wcale.Na pewno poprosze.