Polskie spojrzenie na Islandię,nasza Sylwunia tam mieszka:)
http://podroze.onet.pl/ciekawe/marcin-kurek-opowiada-o-zyciu-na-islandii/ytm578

Ciekawy artykuł..
Polskie spojrzenie na Islandię,nasza Sylwunia tam mieszka:)
http://podroze.onet.pl/ciekawe/marcin-kurek-opowiada-o-zyciu-na-islandii/ytm578
Polskie spojrzenie na Islandię,nasza Sylwunia tam mieszka:)
http://podroze.onet.pl/ciekawe/marcin-kurek-opowiada-o-zyciu-na-islandii/ytm578
Świetny wywiad.
Ciekawa jestem jak smakują te islandzkie rarytasy......:lol3: Ale chyba nie odwazylabym się spróbować.....bleee
Pewnie śmierdzi obrzydliwie, tak jak szwedzki przysmak - zgniłe śledzie-,nie wiem, nie jadłam,ale opowiadał mi, mojej przyjaciółki "nowy"mąż, który 20 lat tam mieszkał i próbował . Mówił,że otwierali puszkę z tym przysmakiem na tarasie jego szwedzkiego kolegi, gdzie nawiasem mówiąc wygoniła ich ,jego szwedzka żona.Puszka była "brzuchata", ale ,że smakuje nieźle.
Ciekawa jestem jak smakują te islandzkie rarytasy......:lol3: Ale chyba nie odwazylabym się spróbować.....bleee
Smierdzacych ryb bym nie zjadła ale śmierdzące sery bardzo lubię.....:-)
Kiszone śledzie też śmierdzą okropnie,jak byłam w Sztokholmie to odważniejsi mieli możliwość spróbowania tego przysmaku,ale wększość nas stała od zawietrznej :hihi:
Wszystkie kieszonki smierdzą a już kiszone śledzie to nie dziwota, ze od zawietrznej stałaś.....:lol3:
Nieeee ,zapachu kiszonych śledzi nie da się opisać,coś jakby między padliną ,a ....padliną...:smiech3:
No ale są odważni co to jedzą i uważają za przysmak......:lol3: To tak jak nasze flaki....obcokrajowcy się wzdrygają na samą myśl a takie są dobre....
Z nudów i z chęci pobudzenia mojej wyobrażni przeglądam od kilku dni oferty wycieczkowe.
Uświadomiłam sobie dzisiaj ,że ja nigdy nie byłam w Rumunii i nawet nigdy nie pomyślałam o niej jako celu moich podróży. Znalazłam jednak opis (wklejam go poniżej) , który bardzo mnie zainspirował i kto wie..,.
Rumunia położona jest w znanej, niezwykłej krainie geograficznej zwanej Transylwania. Nazwa ta na całym świecie kojarzona jest z wampirami, mistyką i zjawiskami paranormalnymi. Jednak Rumunia jest krajem wyjątkowym nie tylko pod tym jednym względem. Jest to kraina bogata w świetnie zachowane średniowieczne miasta, wyróżniająca się wielonarodowym i zróżnicowanym dziedzictwem kulturowym. Architektura, stroje ludowe, kuchnia czy muzyka są zupełnie niepowtarzalne. Znakiem rozpoznawczym są narodowe, tradycyjne, niespotykane nigdzie indziej trunki: Palinca, Horinca, Rachie. Kolejnym elementem przyciągającym do Transylwanii są piękne krajobrazy z wysokimi górami. Podczas wycieczki będzie też czas na nawiązanie do symbolu Rumuni – czyli zwiedzanie domu Draculi.
Czy ktoś z Was zwiedzał ten kraj i jakie były wrażenia?