...a ja mam zakodowane, że złodziej/ka , który/a okrada swojego pracodawcę jest wobec pracowacy nielojalny.
Ot i tyle mam do powiedzenie i niech nikt nie prostuje mojego toku myślenia.
...a ja mam zakodowane, że złodziej/ka , który/a okrada swojego pracodawcę jest wobec pracowacy nielojalny.
Ot i tyle mam do powiedzenie i niech nikt nie prostuje mojego toku myślenia.
...a ja mam zakodowane, że złodziej/ka , który/a okrada swojego pracodawcę jest wobec pracowacy nielojalny.
Ot i tyle mam do powiedzenie i niech nikt nie prostuje mojego toku myślenia.
O czym wy piszecie - ja widzę ze z lubościa i satysfakcją babrzecie sie w opowiastach,ktore z nielojalnością opiekunki nie mają nic wspolnego.Czy nielojalna bo nie podzieliła się fantem?ta ktora kradnie - to jest złodziejka a nie nielojalna opiekunka - zwykła przestepczyni bez względu na to co ukradła.Czy 1000 € czy wypiła alkohol pdp, czy ukradła brudna szczotke do klo.Jeśli znacie takie fakty a nie tylko opowieści z "wesołych busów" to są sposoby żeby wyeliminować takie opiekunki. Ile z nas zareagowało adekwatnie do popełnionego czynu i zawiadomiło firmę, bo przecież tylko w taki sposob mozna pozbyć się złodziejki z naszego grona.Ukrywanie tego tez jest przestępstwem.Nie napisałam,że przypadki opisywane przez inne opiekunki nie miały miejsca ale mam to szczęście,że nie trafiłam na nieuczciwą opiekunke więc nie moge tego potwierdzić z własnego doświadczenia.
Nie wiem czy "ona" ma dysleksję bo to trudno stwierdzić, poniewaz nie ma to nic wspolnego z logicznym mysleniem.Natomiast dysgrafie można stwierdzic tylko i wyłacznie na podstawie analizy odręcznego pisma więc co to ma do rzeczy gdy sie pisze na komputerze?
W każdej grupie zawodowej są nieuczciwi pracownicy, ale to jest wielka różnica pomiedzy nieuczciwością a nielojalnością.
Dla przykładu napisze:pracowałam w Essen prosiłam córkę pdp o zabranie precjozów,które były zmorą dla mnie.Ponieważ pdp chowała a potem szukałysmy do skutku.Po przyjeżdzie zmienniczki poinformowałam,że złoto jest zabrane a gdybym zapomniała powiedzieć? co by pomyślała?Rodzina nie dzieli sie z opiekunką wszystkimi informacjami,bo nie musi. Chyba lepiej podjąc konkretne działania niz snuc opowieści.
Tytuł topiku "Nielojalna zmienniczka" i proszę przeczytac pierwszy wpis autorki.A myslenie ma przyszłość..............:-)
no wlasnie dobre miejsce na to by sie wygadać w eter. wlasnie mi tego dzis trzeba. Dowiedzialam sie wlasnie ze moja zmienniczka ktora sama znalazlam, wlasnie mnie delikatnie mowiac wykiwala. Zostaje dluzej a ja zostalam bez pracy. ugadala sie z rodzina i mimo ze mam bilet wykupiony i mialam wyjezdzac od28 marca, okazalo sie ze zostalam bez pracy. jestem wsciekla bo nie dosc ze nie mam teraz pracy to jeszcze wydalam sporo pieniedzy na bilet i kto mi to zwroci teraz???
tak mi sie tam dobrze pracowalo w tym miejscu...
agamorku, jak przyjdzie mi kiedyś ciebie zmieniać (może, kto wie), to obiecuję, że nie będę beeee
To jest nielojalna opiekunka. (ten cytowany wpis)
Jeżeli coś przywłaszczy to jest zwykła złodziejka.
Tych dwoch pojeć nie mozna porownac jedno jest moralnie dwuznaczne, ale nie jest przestepstwem ani nawet wykroczeniem.Natomiast kradziez jest przestępstwem o żadnej nielojalności nie ma tu mowy.
Ponieważ dyskusja poszła w kierunku kradziezy to trzeba to nazwać po imieniu a nie zasłaniac się nielojalnoscią.Co do prania mózgu to uważam,że każda swoj rozum ma, dziewczyny sa inteligentne i rozrózniają "świnską" koleżanke od przestepczyni.
To do biety.
ach, jakie te wszystkie zmienniczki są beeee.....
I tu masz rację. Ja tez jestem zmienniczka "be" dla mojej zmienniczki. Jestem tego pewna.
No ,nie jestem pewna do konca -ta opowiadajaca koleżanka z tych normalnych raczej.....Osobiscie widziałam jak jedna wiozła używana drabinkę:)Kierowca jej 15 euro policzył za ten niezbędny i nie do kupienia w PL gadżecik:)