Barbara niepowtarzalnaAgamorku , ja też pewnie jestem dla moich zmienniczek tą " beeee ! " , bo połowa z nich ( a trochę ich już było ) próbowała mi robić koło pióra , pokazywały , że są "lepsze " a jak im się to nie udawało to robiły to o czym wyżej pisałam . Wiele dziewczyn nie może zrozumieć , że w tej pracy wystarczy być sobą , nie wychodzić przed konia jak koń wóz ciągnie , bo samemu można batem po grzbiecie zarobić ! Temat się kotłuje i kotłuje , że to nie tak jak nie zgłosimy nieuczciwości gdzieś dalej np. w firmie , że tak wygląda jak byśmy przyklaskiwały temu jeśli nie zgłaszamy itd.itd ........NIE musiałam nigdzie zgłaszać , bo rodzina , która miała wyjątkowego pecha do nieuczciwych opiekunek SAMA zgłaszała w agencji . To co ? jeszcze może ja miałam gdzieś zgłaszać ?....no jasne ! przecież mogłam do sądu oddać i jako prokurator posiłkowy ( czy jakoś tak ? ) żadać najwyższego wymiaru kary - dożywocia ! :-)
ooo
być sobą......, po jaki wuj zaprzątać sobie głowę zmienniczką? jak rodzina "ślepa" to choćby skały s......, nie wytłumaczysz,
a i tak to tylko niemce, u których pracujemy, nie te, to będą inne, nic na siłę