Druki A1

17 listopada 2013 23:00
Usunięty

Mery napisze o tym jutro - dzisiaj padam a boje sie , że coś bym napisała nie tak . a to jest bardzo duza róznica . i niesie za sobą stosowanie całkiem innych przepisów .
Natomiast chciałam dodac , ze zapytałam mojego Steurberatera / bo rozliczam sie w Niemczech / skad  np wzieło się w umowie pomiędzy Polska a Niemcami te sławetne 183 dni .
dostałam taką odpowiedź : jeżeli osoba przebywa w Niemczech w ciągu roku więcej niz  183 dni / nie ciagiem !!!!! ale łacznie /  oznacza to , że swoje centrum zyciowe ma w Niemczech i tutaj musi płacić podatki .

Prawda !!!! I na tym sie bedzie Finanzamt opieral dochodzac swojego.
17 listopada 2013 23:03
Usunięty

Mery napisze o tym jutro - dzisiaj padam a boje sie , że coś bym napisała nie tak . a to jest bardzo duza róznica . i niesie za sobą stosowanie całkiem innych przepisów .
Natomiast chciałam dodac , ze zapytałam mojego Steurberatera / bo rozliczam sie w Niemczech / skad  np wzieło się w umowie pomiędzy Polska a Niemcami te sławetne 183 dni .
dostałam taką odpowiedź : jeżeli osoba przebywa w Niemczech w ciągu roku więcej niz  183 dni / nie ciagiem !!!!! ale łacznie /  oznacza to , że swoje centrum zyciowe ma w Niemczech i tutaj musi płacić podatki .

Niby całkiem logiczne.Tam gdzie zyjesz,tam płacisz.
18 listopada 2013 11:59
Wszystko pięknie tylko metoda liczenia tych 183 dni pokręcona do kwadratu same zobaczcie. Jak policzyłam swoją bytność w DE, to mi wyszło, że w przyszłym roku mogę tu pracować jeszcze przez 7 dni, a potem albo 12 miesięcy przerwy, albo płacę podatki w DE http://www.epodatnik.pl/index.php/poradniki-podatkowe/112-dochody-zagraniczne/712-rezydencja-podatkowa?showall=&start=3 .Same zobaczcie . O matko i córko, juz mnie głowa boli od tych przepisów.
18 listopada 2013 12:32 / 1 osobie podoba się ten post
Ja dziś trochę poszperałam i tak. W swojej firmie dowiedziałam się, że mają wytyczne z polskich urzędów z sierpnia tego roku, że nasza praca absolutnie nie podlega pod ustawodawstwo niemieckie.
Rozmawiałam z pewną agencją, o której słyszałam, że przestrzega tych 183 dni, ale pani mi odpowiedziała, że klauzula 183 dni dotyczy tylko i wyłącznie umowy o pracę, nie zlecenia.
Zadzwoniłam do kancelarii, rozliczającej podatek niemiecki, numer jest na stronie Finanzamt, pani była bardzo uprzejma, dwa razy do mnie oddzwaniała, pytała gdzie składki mam odprowadzane itd i też mi powiedziała, że nie obowiązuje mnie po przekroczeniu 183 dni rozliczanie sie z niemieckim US jeśli jest to umowa zlecenie na polskich warunkach.
Mimo to i tak do końca przekonana nie jestem.
18 listopada 2013 13:03
kasia63

No,muszę się wypytać dokładnie!Cały czas się w PL rozliczam i nie było problemów żadnych.Od N.Roku i tak chyba na gewerbe przejdę,jeszcze sie zastanawiam:)

18 listopada 2013 13:03
efka66

Ja dziś trochę poszperałam i tak. W swojej firmie dowiedziałam się, że mają wytyczne z polskich urzędów z sierpnia tego roku, że nasza praca absolutnie nie podlega pod ustawodawstwo niemieckie.
Rozmawiałam z pewną agencją, o której słyszałam, że przestrzega tych 183 dni, ale pani mi odpowiedziała, że klauzula 183 dni dotyczy tylko i wyłącznie umowy o pracę, nie zlecenia.
Zadzwoniłam do kancelarii, rozliczającej podatek niemiecki, numer jest na stronie Finanzamt, pani była bardzo uprzejma, dwa razy do mnie oddzwaniała, pytała gdzie składki mam odprowadzane itd i też mi powiedziała, że nie obowiązuje mnie po przekroczeniu 183 dni rozliczanie sie z niemieckim US jeśli jest to umowa zlecenie na polskich warunkach.
Mimo to i tak do końca przekonana nie jestem.

No to drążymy dalej :))
18 listopada 2013 13:21
efka66

Ja dziś trochę poszperałam i tak. W swojej firmie dowiedziałam się, że mają wytyczne z polskich urzędów z sierpnia tego roku, że nasza praca absolutnie nie podlega pod ustawodawstwo niemieckie.
Rozmawiałam z pewną agencją, o której słyszałam, że przestrzega tych 183 dni, ale pani mi odpowiedziała, że klauzula 183 dni dotyczy tylko i wyłącznie umowy o pracę, nie zlecenia.
Zadzwoniłam do kancelarii, rozliczającej podatek niemiecki, numer jest na stronie Finanzamt, pani była bardzo uprzejma, dwa razy do mnie oddzwaniała, pytała gdzie składki mam odprowadzane itd i też mi powiedziała, że nie obowiązuje mnie po przekroczeniu 183 dni rozliczanie sie z niemieckim US jeśli jest to umowa zlecenie na polskich warunkach.
Mimo to i tak do końca przekonana nie jestem.

Wlasnie jestem po rozmowie z przedstawicielem mojej firmy....
Odpowiedz uzyskalam identyczna......Nawet przed oczami mialam Twoj post,zeby wiedziec o co  pytac ,dostalam taka wlasnie odpowiedz jak Ty.
 
Ok,nie zmienia ,to faktu ,ze po powrocie do PL pojede sobie tu i tam podowiaduje sie:
18 listopada 2013 13:47
http://delegowanie.pl/bardzo-wazne-zmiany-w-zakresie-poswiadczania-formularzy-a1-od-1-grudnia-2013-r

Cos jakby zaczynalo sie jednak dziac, jak nie z tej, to od innej strony.
18 listopada 2013 13:58
A ja sie właśnie dowiedziałam że nie ma znaczenia czy pracujemy na umowę o pracę, zlecenie, czy o dzieło, ten przepis dotyczy podobno każdego rodzaju umów.
18 listopada 2013 14:00
ewa14

A ja sie właśnie dowiedziałam że nie ma znaczenia czy pracujemy na umowę o pracę, zlecenie, czy o dzieło, ten przepis dotyczy podobno każdego rodzaju umów.

Podaj zrodlo - to bardzo wazne !
18 listopada 2013 14:33
http://www.pierwszyskarbowy.tarnow.pl/pliki/zez2012cz2/3-pracanajemna.pdf to właśnie dotyczy min. nas - opiekunek nie ma żadnej wzmianki o tym jakim rodzajem umowy jesteśmy związane z pracodawcą, najważniejsze jest oddelegowanie.
18 listopada 2013 15:50 / 1 osobie podoba się ten post
Metlik mam od tego wszystkiego - wróce do domu to się wywiem co i jak,zadzwonię sobie do US.Może wtedy mi się rozjaśni:)
18 listopada 2013 16:24
efka66

Ja dziś trochę poszperałam i tak. W swojej firmie dowiedziałam się, że mają wytyczne z polskich urzędów z sierpnia tego roku, że nasza praca absolutnie nie podlega pod ustawodawstwo niemieckie.
Rozmawiałam z pewną agencją, o której słyszałam, że przestrzega tych 183 dni, ale pani mi odpowiedziała, że klauzula 183 dni dotyczy tylko i wyłącznie umowy o pracę, nie zlecenia.
Zadzwoniłam do kancelarii, rozliczającej podatek niemiecki, numer jest na stronie Finanzamt, pani była bardzo uprzejma, dwa razy do mnie oddzwaniała, pytała gdzie składki mam odprowadzane itd i też mi powiedziała, że nie obowiązuje mnie po przekroczeniu 183 dni rozliczanie sie z niemieckim US jeśli jest to umowa zlecenie na polskich warunkach.
Mimo to i tak do końca przekonana nie jestem.

ja tez w tym momencie mam lekki metlik - bo wydawało mi się , ze co jak co ale niemieckie przepisy podatkowe i sposoby ich rozliczania sa w 95 % tak spójne , iz nie ma mozliwości ich interpretacji inaczej niż napisane . Przeczytałam twój post i zadzwoniłam do mojej Steuberaterki , zacytowałam twoja wypowiedz dotycząca rozmowy z Finanzamtem - Steuerberaterka  odpowiedziała mi tak : Niemców nie interesuje jaką masz zawartą umowę z pracodawcą spoza Niemiec , ich interesuje gdzie masz to swoje nieszczęsne centrum zyciowe . Aby to sprecyzować w umowie z Polską , na pewno też z Węgrami - określa się ilośc dni po przekroczeniu których twoje centrum życiowe przenosi sie do Niemiec . Tutaj pracujesz , tutaj nawet chodzac po ulicach korzystasz z rzeczy opłacanych z podatków .
Śmiesznym to troche sie wydaje ale w sumie jasno i precyzyjnie okreslono : kiedy jesteś w szponach polskiego fiskusa a kiedy łapie cie niemiecki .
18 listopada 2013 16:33
Aż w końcu ta niespójnośc przepisów i tu i w PL sprawi ,że oba szponiaste fiskusy nas dorwą:):):)I będzie w czarnej du....:(:(:(:(