Na jak długo zwykle wyjeżdżacie na stelle?

24 września 2014 12:01 / 6 osobom podoba się ten post
nesca_nebesca

Więzi od razu się nie rozlecą, ale rozlużniają się i po kilku latach regularnej pracy za granicą , może się okazać, że każdy nauczył się żyć osobno i poprostu ludzie mogą odzwyczaić się od siebie.P.S. osobiście znam takie przypadki wieloletniej pracy za granicami kraju , bo zawsze trzeba było kasę zarobić na coś, na długi, na dom, na remonty , odłożyć troszkę pieniędzy  i jak już to wszystko było, to okazało się, że mieszkają ze sobą 2 obce osoby.

Tak też może być,ale ja znam przypadki,że przebywają ze soba a żyją obok siebie.Wiele czynnikow wpływa na to jak nam jest razem ze sobą dobrze czy zle.Zeby sobie przeszkadzac w zyciu nie koniecznie trzeba wyjezdżac za granice.Samo życie.
 
Masz w zupelnosci racje,ale nie wszystkich to spotyka.Sa osoby ktore przez wyjazd cementują związki.
24 września 2014 13:46 / 2 osobom podoba się ten post
Jak się ma rozlecieć to i tak się to stanie. Wszystko zależy jak się układa. Można razem mieszkać, jadać i sypiać w jednym łóżku co nie zmienia faktu, że dalej są to 2 obce sobie osoby. I taki związek się rozleci. Moje zdanie jest takie, że nie ma co na siłę ciągnąć. Jeśli ma się co ś rozlecieć to lepiej od razu a nie męczyć się i szarpać.
24 września 2014 14:06
Nigdy nic nie wiadomo,bywa ze po latach męki i szarpania nadchodzą dobre czasy.
27 września 2014 19:22
Witam serdecznie prosze o porade. Jestem pierwsza opiekunka u rodziny,kontrakt ng 2msc. Rodzina jak i pdp bardzo mnie polubili i w zartach albo i nie pytaja co robie po nowym rnu a czy moze na świeta zostjne. Umowe mam do 12listopada. Raz icq pytalam i szukaja opiekunnki zawsze na 2msc. Pomyslalam,ze moglabym pojechac na tydzien do pl i wrocic tu do konca grudnia. Im pewnie chodzi o to,zeby za bilet tak czesto nie placic. To ja juz bym sobie go sama oplacila. Jak myslicie, co zrobic? Zaczac od agencji ta propozycje czy od rodziny
27 września 2014 19:27 / 6 osobom podoba się ten post
agamalaga

Witam serdecznie:-) prosze o porade. Jestem pierwsza opiekunka u rodziny,kontrakt ng 2msc. Rodzina jak i pdp bardzo mnie polubili i w zartach albo i nie pytaja co robie po nowym rnu a czy moze na świeta zostjne. Umowe mam do 12listopada. Raz icq pytalam i szukaja opiekunnki zawsze na 2msc. Pomyslalam,ze moglabym pojechac na tydzien do pl i wrocic tu do konca grudnia. Im pewnie chodzi o to,zeby za bilet tak czesto nie placic. To ja juz bym sobie go sama oplacila. Jak myslicie, co zrobic? Zaczac od agencji ta propozycje czy od rodziny

Skąd taki pomysł żeby sama płacic sobie za bilet???
Jeśli rodzinie tak bardzo zależy na tobie,polubili cie i chcą żebyś tam wracała to żaden problem żeby za przejazd zapłacili,zresztą napewno mają to w umowie opłacenie przejazdu opiekunki.
Przestań być taka dobra bo za chwilę będzie ci ich tak żal że za darmo będziesz pracować.
27 września 2014 19:37 / 2 osobom podoba się ten post
agamalaga

Witam serdecznie:-) prosze o porade. Jestem pierwsza opiekunka u rodziny,kontrakt ng 2msc. Rodzina jak i pdp bardzo mnie polubili i w zartach albo i nie pytaja co robie po nowym rnu a czy moze na świeta zostjne. Umowe mam do 12listopada. Raz icq pytalam i szukaja opiekunnki zawsze na 2msc. Pomyslalam,ze moglabym pojechac na tydzien do pl i wrocic tu do konca grudnia. Im pewnie chodzi o to,zeby za bilet tak czesto nie placic. To ja juz bym sobie go sama oplacila. Jak myslicie, co zrobic? Zaczac od agencji ta propozycje czy od rodziny

Ja troszkę nie rozumiem Twojego pytania,ale ja dziś w ogóle wolniej jarze....
 
Po pierwsze,jak napisała juz Kasia,nie Ty opłacasz bilet.
 
Po drugie ja wprost bym ich spytała,o co chodzi.
 
Po trzecie Ty chcesz tam wrócić i pasuje Ci krotka przerwa?
 
Jeśli tak,to rozmowa z agencją.
 
 
27 września 2014 19:58
Tak. Bo bym chciala chwile w domu odsapnac i wtedy moglabym wrocic. Chodzi o to,ze oni szukaja zawsze na 2msc. Czyli jest duza szansa,ze nie bede mogla ew na ten tydzien zjechac do pl. I pewnidd chodzi o to,zeby za czesto nie zwracac opiekunce za bilet. Stad ten moj porabany pomysl;-) a jakbym chciala zostac jednym ciagiem do konca grudnia to chyba najpierw gadac z rodzina a potem z agencja.tak mysle.
27 września 2014 20:02
Ja jestem za 6 tyg teraz jestem 8 i jeżdzę tylko 3 razy w roku :)
27 września 2014 20:05 / 5 osobom podoba się ten post
agamalaga

Tak. Bo bym chciala chwile w domu odsapnac i wtedy moglabym wrocic. Chodzi o to,ze oni szukaja zawsze na 2msc. Czyli jest duza szansa,ze nie bede mogla ew na ten tydzien zjechac do pl. I pewnidd chodzi o to,zeby za czesto nie zwracac opiekunce za bilet. Stad ten moj porabany pomysl;-) a jakbym chciala zostac jednym ciagiem do konca grudnia to chyba najpierw gadac z rodzina a potem z agencja.tak mysle.

Ty pytasz nas czy jest ewentualnie szansa żeby pojechać na tydzień do domu????? bo teraz już nic nie rozumiem.
Ja bym zrobiła tak spytaj rodziny czy zostaną z babcią na tydzień żebyś mogła wyskoczyć do domu,jeśli tak to fajnie dla ciebie,zadzwoń do agencji i im powiedz że rodzina się zgadza na twój pomysł. Aha przede wszystkim powiedz rodzinie że owszem wrócisz po tyg.i zostaniesz znowu na 2 miesiące ale muszą pokryć koszty podróży. Jak rodzina będzie coś nosem kręcić to chyba wcale nie jesteś dla nich taka ważna jak ci mówią,a wierz nam tutaj opiekunkom z długim stażem,niemcy potrafią ci powiedzieć wszystko co chcesz usłyszeć żeby mieć cię tylko dla siebie. Jeszcze jedno, dwa miesiące to długi czas ja jak wracam po 2 miesiącach to jestem wypompowana i nie myśle żeby po tyg znowu gdzieś jechać,do tego dochodzi przecież jeszcze długa podróż do domu,
27 września 2014 21:35
Ok.dziekuje
27 września 2014 21:53
agamalaga

Witam serdecznie:-) prosze o porade. Jestem pierwsza opiekunka u rodziny,kontrakt ng 2msc. Rodzina jak i pdp bardzo mnie polubili i w zartach albo i nie pytaja co robie po nowym rnu a czy moze na świeta zostjne. Umowe mam do 12listopada. Raz icq pytalam i szukaja opiekunnki zawsze na 2msc. Pomyslalam,ze moglabym pojechac na tydzien do pl i wrocic tu do konca grudnia. Im pewnie chodzi o to,zeby za bilet tak czesto nie placic. To ja juz bym sobie go sama oplacila. Jak myslicie, co zrobic? Zaczac od agencji ta propozycje czy od rodziny

Miała podobną sytuację. Przyjechalam jako pierwsza opiekunka. Z rodziną i PDP dogaduję się dość dobrze. Poprosili mnie o pozostanie na dłużej. Pasowalo mi, to zostałam. Tyle, że ja nie wracałam do Polski. Ale padła taka propozycja, że  mogę jechać na urlop. Nie byłam zainteresowana. W zamian córka PDP zaproponowała mi przyjazd moich bliskich do Niemiec na wizytę ( mam dla siebie 2 pokoje i łazienkę więc jest miejsce ). Pogadaj, jak im zależy na Tobie to postarają się iść Ci na rekę.
Ja zjeżdżam dopiero przed świętami, a już podpytują mnie czy wrócę po Nowy Roku.
27 września 2014 22:39 / 1 osobie podoba się ten post
Ja teraz będę-jak Bóg da, trzy miesiące bez jednego tygodnia, za pierwszym razem u tej rodziny byłam 2 miesiące, natomiast prawdopodobnie już tu nie wrócę, bo usłyszałam, że za każdą opiekunkę muszą dopłacać 100€ za dojazd, więc chcą aby kolejna, która przyjedzie tu 15.12.2014 została również na święta wielkanocne... Tak sobie myślę, że trudno im będzie.
27 września 2014 22:51
agamalaga

Tak. Bo bym chciala chwile w domu odsapnac i wtedy moglabym wrocic. Chodzi o to,ze oni szukaja zawsze na 2msc. Czyli jest duza szansa,ze nie bede mogla ew na ten tydzien zjechac do pl. I pewnidd chodzi o to,zeby za czesto nie zwracac opiekunce za bilet. Stad ten moj porabany pomysl;-) a jakbym chciala zostac jednym ciagiem do konca grudnia to chyba najpierw gadac z rodzina a potem z agencja.tak mysle.

Zastępuję dziewczyny na tak krótkie zjazdy, jak rodzinie zależy na opiekunce to płacą za bilet bez gadania zarówno tej co zjeżdża jak i mój.
27 września 2014 23:30
A wiec wszystko mozliwe. Czas pokaze
28 września 2014 00:15
Ja zazwyczaj jeździłam na 8 tygodni i pewnie następna Stella też będzie na taki okres,
teraz po lekkich zawirowaniach jestem na 2 tygodniowym zastępstwie (za ciężkim jak dla mnie).