MleczkoDzień dobry w pogodzie bez zmian ,buro i ponuro..A mnie potrzeba odrobiny słońca żeby się uaktywnić
Nie patrząc na samopoczucie trza:-) się brać za obowiązki .
Dobrego dnia :-)
U mnie pogoda podobna więc i nastrój trochę niemrawy. Pdp dalej kaszle i smarkata. Ja też już zaczynam nosem ciągać ,oby nie było tak,że Jej przejdzie a mnie rozłoży . Cóż,odizolować się od Niej nie mogę a i kontakt cielesny też często mamy

. No nie da się inaczej . Może dam radę pójść z Nią do lekarza,ale to ciężka przeprawa. Winda tak mała,że wózkiem do niej nie wjadę a doktor na 2 piętrze . Ten kaszel mi się nie podoba ,wszystko Jej w klatce piersiowej gwiżdże. Temperatury czy bólu głowy nie ma ,jak przestanie wiać i słonka się trochę pokaże ,wyprowadzę Ją na krótki spacer,już dwa dni siedzi w domu i o niczym innym nie marzy ,tylko o tym,żeby z niego wyjść . Siebie wczoraj wyprowadziłam na zakupy i przemierzałam miasteczko spacerowym krokiem,złapałam więc trochę świeżego powietrza . Na dzisiaj większych wyzwań sobie nie stawiam,tylko drobne prace domowe . No i pranie ,ale to już pralka załatwi . Wczoraj w Aldiku były tulipany w niskiej cenie,kupiłam dwa bukiety,pysznią się w wazonie więc oczy ciągle biegną w ich kierunku. Tak dobrze jak Maluda nie mam,nikt nam kwiatów nie kupuje,sama raz w tygodniu po nie biegam

. No i dobrze,mamy takie,które nam się podobają . Pedepcia preferuje tulpy w białym kolorze a ja te czerwone z żółtym . Jednego tygodnia zaspokajam gusta Pedepci a drugiego moje i kłótni nie ma

Biorę się za przygotowanie śniadania i będę seniorkę powoli z łóżka wyciągać .
Pogodnego,zdrowego dnia i słońca życzę
