Może spią .Ja jestem skowronek i zrozumieć nie mogę jak można przegapić najpiękniejsza porę dnia .:-(
Może spią .Ja jestem skowronek i zrozumieć nie mogę jak można przegapić najpiękniejsza porę dnia .:-(
A nie śpią,nie śpią i to już dość długo :-)
Sylwester mnie nie zmęczył. Spektakl w teatrze bardzo fajny,bardzo dla dorosłych,była to w końcu "Sztuka kochania Polaków",na wesoło:-).Kiedyś było chyba bardziej uroczyście,ze wspólnym toastem,wczoraj tylko lampka szampana w przerwie. Ok 23ciej byłyśmy już u mnie w domu. Potańczyłyśmy nawet i pośpiewałyśmy,przywitałyśmy Nowy Rok,objadłyśmy się moją bardzo czosnkową (przedobrzyłam :-))sałatką brokułową popijając dobrym winem i ok pierwszej w nocy Ulana pojechała do domu a ja do łóżka, więc wstałam wyspana.
Dzisiaj czeka mnie rodzinny,noworoczny obiad u mojej siostry. Dopiero jednak o 15-tej,bo ona i brat z bratową tańcowali do rana na prawdziwym balu:radosc1:,muszą więc odespać.Święta spędzaliśmy osobno ,zatęskniliśmy za sobą stąd pomysł na spotkanie w pierwszy dzień nowego roku.
Wczoraj rozmawiałam z córką mojej podopiecznej i udało mi się opóźnić mój wyjazd o jeden dzień. Wyjeżdżam 4 stycznia a nie 3 ,jak było wcześniej uzgodnione. No nie miała dla mnie radosnych wieści:-(. Podopieczna w nienajlepszej kondycji psychicznej. Moja zmienniczka do końca nie poszła na żaden kompromis,uparcie trwała przy swoim,że nie jest do towarzystwa tylko do opieki. A że typowej opieki seniorka nie wymagała,to przeważnie siedziała sama ,demencja się pogłębiła ,doszły jeszcze stany depresyjne. Nie martwię się jednak na zapas,pojadę,zobaczę jak jest. Damy radę,ja lubię ją,ona mnie,postaram się żebyśmy miały fajny,wspólny czas.
Dobrego,pogodnego pierwszego dnia w nowym roku Wam życzę :angel3:
Wnet nie będzie się kim opiekować :-( bo opiekunka musi mieć rację
Dzień dobry, mam nadzieję, że wszyscy wstali w dobrym nastroju. U mnie bez większych zmian, kuruję się. Rano planuję pojechać do przychodni, od razu wezmę receptę dla babci, zrobię zakupy i tym razem będziemy chciały zrobić mięsny obiad. Tobie Gusia współczuję sytuacji z podopieczną. Chciałoby się napisać, że jak przekroczysz próg domu babcia od razu odżyje psychicznie ale to nie jest takie proste.. Wdzianko miałaś klasyczne i nie muszę chyba pisać, że wyglądałaś fantastycznie? :-) Cieszmy się tym dniem dziewczyny i niech wszystkie smutki idą precz.
Dziękuję za komplement :kwiatek dla ciebie:
Tobie zdrówka życzę.
Współczuć to nie ma czego,wiem na co się piszę. Cudotwórczynią nie jestem ale myślę że uda mi się poprawić seniorce humor. Za kilka dni się przekonam ,jaka jest sytuacja .
Z pewnością jej pomożesz, sama twoja obecność przy niej, oznaka zainteresowania.... powinny pomóc. Dziękuję za zdrówko, dzisiaj już zjadłam 2 jabłka na zdrowie.
Dzień dobry wszystkim. Już w piątek dołączę do pracujących. Bus na czwartek potwierdzony,wyjazd wczesnym popołudniem. Czas zacząć się pakować. Nie lubię tego,szczególnie zimą. Trzeba poupychać swetry i inne grubsze rzeczy. Zaraz zrobię listę tego,co muszę dokupić,odebrać w aptece tabletki na cholesterol,zakupy i wypucować mieszkanie, żeby przyjemnie było po powrocie. Dzisiaj czeka mnie wieczór przyjemności. W grudniu zrobiłam sobie prezent świąteczny-2,5 godz w salonie mojej ulubionej kosmetyczki. Były duże promocje,jako stałej klientce udało mi się z nich skorzystać z przeniesieniem zabiegów na styczeń. Pani Magda zajmie sią mną dzisiaj kompleksowo,od stóp do głowy. Peeling całego ciała z jakimiś tam innymi rytuałami ,kobido i brewki. Wiedziałam że po urlopie i świętach,taki relaks dobrze mi zrobi i już się cieszę na wieczór.
No to zabieram się za robotę,jak się zmęczę to większa orzyjemność z zabiegów zapewniona.
Wam życzę dobrego,spokojnego dnia :angel3: