gdzie one były Czwartek już mamy. Ufff jak super. 
dziś u nas zapowiadają cały dzień drszcz
,więc pauzę spędzę w domu
spokojnego dnia wszystkim 
słoneczko za oknem za parę minut dzień pracy czas rozpocząć 
spokojnego dnia życzę 
słońce ☀️ wspaniałe świeci 
. Po śniadaniu przejdę się na bazarek (tutaj w czwartki), po świeże kwiaty i rabarbar. Wczoraj pdp wspomniała że tęskni za ciastem z rabarbarem,kupię,upiekę i nie będzie musiała tęsknić . Narazie jeszcze śpi,biorę się za przygotowanie śniadania bo Ona jak malutkie dziecko,otworzy oczęta i od razu chce papu 
wczoraj byl intensywny dzien(pranie, wieksze zakupy bo zapasy dla Pdp., obiad, a po pauzie sprzatanie na dole).Dzis prasowanie I sprzatanie u gory. Zeby jeszcze to uszanowala..(znowu okruchy w kuchni bo je po nocy). Nic! w kalendarzu od smieci zapisalam ze posprzatane(zeby nie bylo ze jak w poniedz.przyjdzie Putzfrau to powie ze "Polka sie obijala" ..).Wszystkim pomyslnego dniaDzien dobry:kwiatek dla ciebie2:wczoraj byl intensywny dzien(pranie, wieksze zakupy bo zapasy dla Pdp., obiad, a po pauzie sprzatanie na dole).Dzis prasowanie I sprzatanie u gory. Zeby jeszcze to uszanowala..(znowu okruchy w kuchni bo je po nocy). Nic! w kalendarzu od smieci zapisalam ze posprzatane(zeby nie bylo ze jak w poniedz.przyjdzie Putzfrau to powie ze "Polka sie obijala" ..).Wszystkim pomyslnego dnia:aniolki:
Tamara,to pewnie nie jest tak,że pdp nie szanuje Twojej pracy. Po prostu musi podjadać w nocy :oczko:
Moja seniorka w Hamburgu wędrowała nocami lub nad ranem do kuchni i robiła sobie jedzenie. Słyszałam ale nie wstawałam ani nie pomagałam czy nie zaganiałam Jej do łóżka. Prawie każdego ranka dzień zaczynał się od sprzątania kuchni-płatki,okruchy z tostera wszędzie,marmolada na blatach i podłodze. Przy śniadaniu mówiła mi że była głodna,zrobiła sobie coś małego ale wszystko posprzątała i pewnie nawet nie zauważyłam :-)
No niby tak, ale to wk.....+ Ona nie dosc ze nie powinna bo przytyje(a jest na granicy z nadwaga a ma endoproteze kolana I problemy z chodzeniem, do tego cukier).Rynce opadajo:moderator1:
No i co zrobisz,jak nic nie zrobisz :-)
Tylko pogodzić się z sytuacją zostaje :-(
po jutrze mnie tu po poludniu juz niema! 
