Wierzę Ci Luke . Jak najbardziej. Mnie rwa po dwóch dniach szczęścliwie opuściła. Nie musiałam nikiomu głowy zawracać, ale wtedy byłam sporo młodsza, zresztą na dyskopatię np. nie cierpię do tej pory. A znów moja koleżanka, mlodsza o 2 lata ode mnie-ma kręgosłup w kiepskim stanie. Była na kuracjach w sanatorium. Pomagało ale wraca niestety.

A tak z innej beczki,to jutro biegnę do kosmetyczki,a właściwie do kosmetyczka ,bo to młody chłop
