Gusiu , pojedziemy do Hawany to będziemy same sobie skręcały liście .I to na udzie :radosc:





Gusiu , pojedziemy do Hawany to będziemy same sobie skręcały liście .I to na udzie :radosc:
A ja już zamówiłam, Jutro mam odebrać przedylkey
Nie wiem czy mi się przyda ,,? Byłam kiedyś pociągiem przyjaźni w Moskwie , może za kontakty z obcą cywilizacja będę pociągnięta do odpowiedzialności
Wpływu nie miałam
Wylosowalam wycieczkę i pojechałam .:lol3:
Witam. :chaplin: Za oknem dziś słońce ☀️ i śpiew ptaków ? bo wczoraj to było szaro buro i ponuro.
Środa minie tydzień zginie....i niech tak będzie . Jutro podobno seniorka wraca ze szpitala. Dobrze, że tylko z nią będę do soboty bo podobno stan jest nie ciekawy. Woda zatrzymana w organizmie, nogi jak banie , owinięte bandażami plus prawie nic nie je więc może być tu ciekawie. Córka została uświadomiona przeze mnie i Pflege co może byc . Po pierwsze krankebbet plus wózek inwalidzki musi załatwić bo babka 2-3 szurane kroki i chce siadać bo nogi odmawiają posłuszeństwa.
Dziadek dalej ręką w gipsie i coraz częściej ma zachwiania równowagi i się przewraca. Nogi też jak balony pomimo extra tabletek plus bardzo wysokie ciśnienie nawet i po 190/120. Lekarz był dopisał leki i zobaczymy co będzie dalej. Ja tylko zasugerowałem córce że przy tym stanie rodziców najlepiej jakby był tu facet ale i on dźwigać non stop nie będzie bo nie ma kręgosłupa ze stali . I tak to się robi z dwójki mobilnych osób nagle stają się osobami , którzy non stop potrzebują pomocy i wsparcia. Dziadek prawa ręka w gipsie to też przy nim trzeba wszystko zrobić. Wyglądałam / wypisałam się. ☹️
Miłego dnia opiekunkowo.
Dobrze że kończysz zlecenie, bo po opisie będzie tam cieżko...:bezradny:
Lekko nie będzie to jest napewno. Seniorka przed szpitalem była już sadnej wagi około 90 kg ale mobilna i koło siebie robiła wszystko a teraz to ja widziałam to jedna noga jak moje dwie gdzie ja nóg patyczaków ? nie mam. Ja córce tylko napomknelam , że ty się zrobi mały szpital i musi być na to przygotowana , że opiekunki będą się zmieniać co trochę bo ciężko będzie.
No chyba , że czekają że seniorzy się spotkają i odejdą jedno po drugim bo i dziadek coraz częściej wspomina, że jest słaby i że czuje że odchodzi.
Zmienniczkę już masz? Ja wczoraj dostalam wiadomość, że już mają dla mnie zmienniczkę.Działaja z dużym wyprzedzeniem,no i dobrze :-)