Aha. U nas w środy i soboty jest targ... 150 m ode mnie. Zajrzę tam, coś świeże, to świeże. Szparagi, oczywiście, bo truskawka moja pdp nie lubi. Dziwna, co? Haha. Ale serdeczna i miła.
Aha. U nas w środy i soboty jest targ... 150 m ode mnie. Zajrzę tam, coś świeże, to świeże. Szparagi, oczywiście, bo truskawka moja pdp nie lubi. Dziwna, co? Haha. Ale serdeczna i miła.
Praca od wtorku?
Dzis bylo znow na szybko kupne.gnochi z reszta gulaszu I salata, bo Pdp.umowiona z psiapsiolkami. Wszamala 2 wielkie kawalki ciacha( choc ma zabuzony cukier). Ja juz nic nie nie mowie:glupi: I nie dziwie sie ze jej corka tez!
U mnie pdp wymyśliła frytki i gotową pierś z kurczaka i ogórek kiszony.Na tym zleceniu pdp żądzi co gotować czasami ja nie wiem o co jej chodzi bo ona wymyśla swoje jedzenie, wtedy musimy razem gotować. :hihi: