Smutno mi trochę było...Dzień mamy a mojej już nie na ponad 30 lal:-(Moje dzieci nie zapomniały o tym dniu.Mialam wideo spotkanie a potem mokre oczy :-):serce:Pozdrawiam mateczki :kwiatek dla ciebie2:
:aniolki:
Moja cięcia dzwoniła też mi życzenia składała. Już wypatruje nlwusvo w Empiku moje ulubionej Krysi Mirek żeby mnie obdarować po powrocie.
Do mojej dzwoniłam . Niestety nie obo się bez złośliwości z jej strony na temat mojego życia. Nasze relacje nigdy chyba nie będą dobre. . Przykro mi bo pomimo tylu lat co mam i co przeszłam mogłaby wykazać się troche jakimś do mnie zrozumieniem . Widocznie nie może pogodzić się z moim decyzjami, które dla mnie da ok i mnie jest z tym dobrze.
:aniolki:
Moja cięcia dzwoniła też mi życzenia składała. Już wypatruje nlwusvo w Empiku moje ulubionej Krysi Mirek żeby mnie obdarować po powrocie.
Do mojej dzwoniłam . Niestety nie obo się bez złośliwości z jej strony na temat mojego życia. Nasze relacje nigdy chyba nie będą dobre. . Przykro mi bo pomimo tylu lat co mam i co przeszłam mogłaby wykazać się troche jakimś do mnie zrozumieniem . Widocznie nie może pogodzić się z moim decyzjami, które dla mnie da ok i mnie jest z tym dobrze.
:aniolki: Tak nie raz bywa...może jeszcze potrzebuje czasu.Poczekaj....Miałam 15 lat jak zachorowała.Ciezko było....:-(
Oby nam starczyło czasu bo też już jest wiekowa . No wiadomo, że mogę i ja pierwsza odejść ale żal zostaje. ?
Smutno mi trochę było...Dzień mamy a mojej już nie na ponad 30 lal:-(Moje dzieci nie zapomniały o tym dniu.Mialam wideo spotkanie a potem mokre oczy :-):serce:Pozdrawiam mateczki :kwiatek dla ciebie2:
Mojej nie ma od 17 lat. Nie mogę już do Niej z życzeniami zadzwonić:-(. Dlatego tak bardzo mi zależało,żeby przed wyjazdem odwiedzić grób rodziców. Tam najlepiej nam się rozmawia. Dziwne,ale od tylu lat nie umiem się skupić przy grobie,nie potrafię się pomodlić. Posiedzę na ławeczce i tak sobie rozmawiamy. Dzisiaj z siostrą powspominalyśmy mamę. A dzieci też dzwoniły. Przez te telefony i wideokonferencje to ledwo się z obiadem wyrobiłam :-)
Mojej nie ma od 17 lat. Nie mogę już do Niej z życzeniami zadzwonić:-(. Dlatego tak bardzo mi zależało,żeby przed wyjazdem odwiedzić grób rodziców. Tam najlepiej nam się rozmawia. Dziwne,ale od tylu lat nie umiem się skupić przy grobie,nie potrafię się pomodlić. Posiedzę na ławeczce i tak sobie rozmawiamy. Dzisiaj z siostrą powspominalyśmy mamę. A dzieci też dzwoniły. Przez te telefony i wideokonferencje to ledwo się z obiadem wyrobiłam :-)
Zazdroszczę Tobie relacji z siostra. ...może już nic nie napiszę bo żal wielki w sercu mam ?
:aniolki: Tak nie raz bywa...może jeszcze potrzebuje czasu.Poczekaj....Miałam 15 lat jak zachorowała.Ciezko było....:-(
Mojej nie ma od 17 lat. Nie mogę już do Niej z życzeniami zadzwonić:-(. Dlatego tak bardzo mi zależało,żeby przed wyjazdem odwiedzić grób rodziców. Tam najlepiej nam się rozmawia. Dziwne,ale od tylu lat nie umiem się skupić przy grobie,nie potrafię się pomodlić. Posiedzę na ławeczce i tak sobie rozmawiamy. Dzisiaj z siostrą powspominalyśmy mamę. A dzieci też dzwoniły. Przez te telefony i wideokonferencje to ledwo się z obiadem wyrobiłam :-)
Niedawno skonczyłam pogaduchy i z mamą i z synami. Z mamą jak zawsze bita godzina, a od synów usłyszałam najpiękniejsze życzenia. Najpiękniejsze bo bez presji, gdyż tego nie robię , ani dowodów nie wymagam. Robią to sami, od serca. To jest najlepsze potwierdzenie. Zresztą zawsze miałam dobry kontakt z dziećmi. Teraz jak są dorośli, już siłą rzeczy nie tak często, ale zawsze dzwonią jak coś się dzieje ,aby mama emocjonalnie "podmuchała" kuku, albo przytuliła :) Matką jest się do konca życia, nawet jeśli dzieci już są zupełnie samodzielne.
Jutro poswiętuję Dzien Matki z koleżanką z pracy. Nie zamierzenie, ale termin nam odpowiadał. Wybywamy z Lily jutro do Paryża, po którym oprowadzi nas jej córka, która tam mieszka. Mężów zostawiamy samopas, to babski wyjazd :)
Jeszcze wrzucę parę fotek z wieczornego spacerkowania po Lucernie , przepiękne miasto w każdą pogodę. Za dwa tygodnie znów tam jedziemy-nasze prywatne święto. Dobry wieczór i od razu dobranoc. Śpijcie dobrze, nabierajcie sił do pracy.
Na drugim zdjęciu w oddali widać Rigi.