Jak minął dzień 14

09 sierpnia 2023 19:20 / 2 osobom podoba się ten post
Luke

Wg prognozy pogody jutro już cieplej, a od piątku upały, które przeniosą się do Polski ? Myślę, że na Bawarii wszędzie będzie ciepło, jak u mnie. 

Oby bo te deszcze mnie dobijają depresja ? mi wchodzi. Nawet mimo złej pogody nawet w plaszczu p/ deszczowym staram się codziennie spacerować.  Właśnie wróciłam z 3 km spaceru. I ledwo co weszłam do domu zaczęło padać. 
09 sierpnia 2023 20:02 / 6 osobom podoba się ten post
Miałam dzisiaj mega zakręcony dzień 
Pojechałam na spotkanie z koleżanką do Rosenheim, oczywiste były sklepy, zwiedzanie i wspólną kawa i ciacho. Bardzo miło spędziłyśmy czas. 
Z zakupów to najbardziej cieszy mnie pierścionek, tak mnie oczarował, że musiałam sobie go kupić. 
Wiadomo, że to co dobre szybko się kończy, wsiadłam do swojego pociągu i przypomniało mi się co robiłam tego dnia i  o tej porze równo 7 lat temu, jechałam pierwszy raz do Niemiec do pracy, więc szybko usprawiedliwiłam swój zakup. Na 7 rocznicę wyjazdów należał mi się prezent. Usłyszałam komunikat, że pod pociągiem w którym siedzę jest prawdopodobnie podłożona bomba, pomyślałam, że życie jest bardzo ulotne, o mało co, to mogłam wylecieć w powietrze, razem z tym moim pierścionkiem, dlatego od pewnego czasu nie przykładam wagi i nie przywiązuję się zbytnio do dóbr materialnych. Dzisiaj jest, jutro może nie być. 
Przyjechałam autobusem,dotarłam  spóźniona o dwie godziny. Na messengerze odczytałam kilka wiadomość, same dobre, między innymi odnalazła się zagubiona paczka,na której bardzo mi zależało. 
Na Fb kolejna dobra wiadomość. Spaniel o imieniu Nero który 7 lat czekał w hoteliku na dom dzisiaj pojechał do swojego domku 
Mój pdp zachował się prawie tak jak wyrozumiały mąż, myślałam, że jest mu wszystko jedno czy ja jestem, czy mnie nie ma i, że nawet tego nie zauważa, a może będzie nawet zły, że na czas nie ma kolacji. 
Spotkała mnie kolejna miła niespodzianka, bo Józek powiedział, że coś długo mi zeszło w tym Rosenheim i już się o mnie martwił
Cudowny dzień
 
10 sierpnia 2023 17:31 / 3 osobom podoba się ten post
Kika67

Miałam dzisiaj mega zakręcony dzień :radosc1:
Pojechałam na spotkanie z koleżanką do Rosenheim, oczywiste były sklepy, zwiedzanie i wspólną kawa i ciacho. Bardzo miło spędziłyśmy czas. 
Z zakupów to najbardziej cieszy mnie pierścionek, tak mnie oczarował, że musiałam sobie go kupić. 
Wiadomo, że to co dobre szybko się kończy, wsiadłam do swojego pociągu i przypomniało mi się co robiłam tego dnia i  o tej porze równo 7 lat temu, jechałam pierwszy raz do Niemiec do pracy, więc szybko usprawiedliwiłam swój zakup. Na 7 rocznicę wyjazdów należał mi się prezent. Usłyszałam komunikat, że pod pociągiem w którym siedzę jest prawdopodobnie podłożona bomba, pomyślałam, że życie jest bardzo ulotne, o mało co, to mogłam wylecieć w powietrze, razem z tym moim pierścionkiem, dlatego od pewnego czasu nie przykładam wagi i nie przywiązuję się zbytnio do dóbr materialnych. Dzisiaj jest, jutro może nie być. 
Przyjechałam autobusem,dotarłam  spóźniona o dwie godziny. Na messengerze odczytałam kilka wiadomość, same dobre, między innymi odnalazła się zagubiona paczka,na której bardzo mi zależało. 
Na Fb kolejna dobra wiadomość. Spaniel o imieniu Nero który 7 lat czekał w hoteliku na dom dzisiaj pojechał do swojego domku :radosc1:
Mój pdp zachował się prawie tak jak wyrozumiały mąż, myślałam, że jest mu wszystko jedno czy ja jestem, czy mnie nie ma i, że nawet tego nie zauważa, a może będzie nawet zły, że na czas nie ma kolacji. 
Spotkała mnie kolejna miła niespodzianka, bo Józek powiedział, że coś długo mi zeszło w tym Rosenheim i już się o mnie martwił :-)
Cudowny dzień :-)
 

7 rocznica to prezent faktycznie się należy  Pochwalisz się zdjęciem tego cudeńka? 
11 sierpnia 2023 08:20 / 4 osobom podoba się ten post
mariakoc

7 rocznica to prezent faktycznie się należy :-) Pochwalisz się zdjęciem tego cudeńka? 

Poproszę Maludę, to może go tu wrzuci, bo jej się pochwaliłam, a ja sama nie potrafię tu wrzucać fotek
11 sierpnia 2023 13:29 / 4 osobom podoba się ten post
Kika67

Poproszę Maludę, to może go tu wrzuci, bo jej się pochwaliłam, a ja sama nie potrafię tu wrzucać fotek :-)

11 sierpnia 2023 13:36 / 5 osobom podoba się ten post
Leżę i oddycham.Zakupy zrobiłam w astronomicznym tempie,że jeszcze mi się kreci w głowie.Syn seniorki dzisiaj wyjeżdża na urlop i nie będzie się już mi pałetal pod nogami.Dzisiaj mija tydzień, jak tu jestem... Pogoda przecudna, więc pewnie całe popołudnie spedzimy na tarasie.Żadnych zdjęć z opalania nie wstawiam,żebym czasem znowu nie wyladowała w Bildzie ?
11 sierpnia 2023 14:50 / 4 osobom podoba się ten post
Maluda

Leżę i oddycham.Zakupy zrobiłam w astronomicznym tempie,że jeszcze mi się kreci w głowie.Syn seniorki dzisiaj wyjeżdża na urlop i nie będzie się już mi pałetal pod nogami.Dzisiaj mija tydzień, jak tu jestem... Pogoda przecudna, więc pewnie całe popołudnie spedzimy na tarasie.Żadnych zdjęć z opalania nie wstawiam,żebym czasem znowu nie wyladowała w Bildzie ?

No tak wyglądają przeważnie zakupy z rodziną ?
Padłam i leżę z tego Bilda ???
 
11 sierpnia 2023 14:59 / 5 osobom podoba się ten post
Spacer zaliczony zaraz po śniadaniu, potem zakupu już sama ogarnęłam. W poniedzialek zrobię zakupy uwzględnieniem wolnego wtorku. 
Od jutra zaczynają Bawarczycy imprezować i tak do wtorku 
W niedzielę wybieram się nad jezioro z koleżanką, ale jeszcze nic pewnego, bo wszystko zależy od stanu mojej nogi i biodra. Nadwerężyłam sobie wszystko, stojąc ponad godzinę w zatłoczonym autobusie, jak wracałam z Rosenheim ?
Może by Niemców w Bildzie opisać, że z byle powodu sieją panikę i teraz przez ich durne alarmy bombowe, to ja nad jezioro nie wiem czy dam radę pójść ????
Do Rosenheim też się wybieram, bo to bardzo ładne miasto i jedno z trochę większych w tym rejonie Bawarii, reszta, to takie większe wiochy.
Teraz leżę i odpoczywam po obiedzie ?
11 sierpnia 2023 20:32 / 5 osobom podoba się ten post
Dzionek spokojny, przed obiadem spacer na zakupy. Oprócz REWE i rzeźnika, musiałem udać się jeszcze do pobliskiej apteki po tabletki na sen dla pdp. Miałem okazję wreszcie poznać właścicielkę, mieszkającą 30 lat w De, a od 10 lat w Monachium. To Polka, skończyła studia na farmacji w DE. Dobrze zna moich podopiecznych. Dawno ich nie widziała, przekazała pozdrowienia dla nich. Miła rozmowa. Tutaj, jak zawsze, cisza i spokój. Moje miejsce na... niemieckiej ziemi
13 sierpnia 2023 15:20 / 4 osobom podoba się ten post
Dzisiaj odpoczywam, obiad zrobiłam, niedługo jedziemy nad wodę
16 sierpnia 2023 13:52 / 3 osobom podoba się ten post
Dzisiaj pracowicie od rana dopiero co usiadłam na chwile i znowu lecę 
01 września 2023 18:59 / 4 osobom podoba się ten post
Co tu pisać... Dzień jak dzień u mnie. Jak zawsze, spokój i stały cykl, stały porządek dnia. Helmut ma zakodowane. 5.30, 12, 17, 21 - zmiana pampersa. Czasami minimalne przesunięcia, jak coś zrobi pomiędzy tymi godzinami. Tabletki już z powrotem Mirela sortuje, paznokcie obcina itp. Co dwa dni pomagam mu się ogolić i zmieniam opatrunek na dużych palcach u stóp. Co tam, może i nie nasz obowiązek, ale nic się nie dzieje. Jedzonko smakuje, on jest łagodny i spokojny. Martwi się, gdy idę na dłuższy spacer i cieszy się, że szczęśliwie wróciłem. Chociaż ma swoje natręctwa, to się już przyzwyczaiłem. Do końca roku już nic nie kombinuję, pierwszy raz chyba zaliczę jedną sztelę trzykrotnie. A święta w domku. Co dalej, trudno powiedzieć... Póki co jest 1 wrzesień i do końca roku cztery miesiące.
Pogoda się poprawiła, bez upałów, ale ciepło i przyjemnie. 
Na marginesie jeszcze jedno.. Helmut brał jakieś tabletki na sen, nie pomagały specjalnie. Ktoś mu doradził inne i jest superkowo. Pół tabletki przed zaśnięciem. Podam zaraz nazwę, może w jakiś sposób wykorzystacie tę wiedzę w pracy. Zopiclon 7,5 mg. 
01 września 2023 19:06 / 3 osobom podoba się ten post
Właśnie skończyłam myć okna . Czas najwyższy , było albo za gorąco albo padało .Dzisiaj w sam raz  Jutro powieszę świeże firanki  i przesadze kwiaty domowe 
Szef mój molestował  mnie przed chwilą zgodziłam się na 2-3 dni w tygodniu pracować .Jam kobieta ze zmiennym charakterem .
02 września 2023 11:28 / 1 osobie podoba się ten post
Czuć jesień w powietrzu .Lubię tę porę roku i jeszcze wiosna może być .Nawet jesienne kwiaty już kwitną . Dzisiaj zaplanowałam na popołudnie wypad do lasu bez koszyka i  noża . Poprzytulsm się do drzew i nabiore mocy . 
04 września 2023 07:04 / 2 osobom podoba się ten post
Już od kilku dni nie jestem pracownikiem etatowym, nie ma mnie w grafiku 
Ciężko się przyzwyczaić jak na razie szukam zajęcia w domu . Obiecałam od czasu do czasu wskoczyć na parę godzin , nie dam się namówić na etat .Mam wreszcie czas dla siebie nic mnie nie goni a i trochę polniuchuje  .Przede mną słodkie życie emerytki 
Ciekawe ile wytrzymam , jak długo ?