Mija fajny dzionek. Słoneczny i bez upału. Synowa przywiozła geldy na lipiec. Nie chciała żadnych paragonów, ale i dalej będę je zbierać. Nie ma to jak transparentność ?
Dostałem propozycję powrotu tutaj w sierpniu, poza tym propozycję pracy w Heimie w Monachium. Mogę podjechać do nich, ale waham się. Muszę się zastanowić. Konkretów się dowiem osobiście. Póki co zostały mi niecałe trzy tygodnie z Helmutem. Czas mija szybko. Może następnym razem udałoby mi się pojechać poza Monachium na pół dnia. Pomyślę.
Ale dziś jest dziś, mam jeszcze swoje ważne terminy lekarskie. Czas pokaże, co i jak.