No to ruszam. Punktualnie :-)
Z panią kierowcą
No to ruszam. Punktualnie :-)
Z panią kierowcą
I mnie też, mnie też :radosc:
U mnie mina deszczowo :pada_deszcz: smuteczkowo i wkurw bo od rana dziadek ma problemu jak co dzień wiec nic nowego dla mnie..:-( Wiem i rozumiem, że jest stary i niewladny ale sory za wyrażenie ryja drze o wszystko. Ludzie dlaczego są takie wredne osoby. Niby łyżki utrzymać nie może ale drze. Się ma juz siły. Masakra. Jak stąd wyjadę u nie trafię na oddzial psychiatryczny to będzie sukces. ???
U mnie mina deszczowo :pada_deszcz: smuteczkowo i wkurw bo od rana dziadek ma problemu jak co dzień wiec nic nowego dla mnie..:-( Wiem i rozumiem, że jest stary i niewladny ale sory za wyrażenie ryja drze o wszystko. Ludzie dlaczego są takie wredne osoby. Niby łyżki utrzymać nie może ale drze. Się ma juz siły. Masakra. Jak stąd wyjadę u nie trafię na oddzial psychiatryczny to będzie sukces. ???
Powiedz mu, że żądasz trochę spokoju i szacunku, bo wcale u niego nie musisz być. Jak ma jakąś rodzinę to poskarż się, że nie masz chwili spokoju. Może spróbuj go nagrać? No i wcale nie musisz się umartwiać - tej roboty nie zabraknie...
Córka już mu mówiła. Jest spokoju trochę i potem znowu. Straszny typ. ?
Możesz mu powiedzieć, że nic nie wskóra krzykiem. Nie będziesz go obsługiwać, jak nie będzie spokojny. Jak on się drze - to wychoź i powiedz, że wrócisz, jak będzie cisza, bo Twoje uszy muszą odpocząć. Jak zostanie sam i nie będzie miał na kogo wrzeszczeć to może się trochę wyciszy. Powiedz mu, że sobie nie życzysz, albo też zacznij na niego wrzeszczeć!:przeklina: Najlepiej po polsku!
U mnie mina deszczowo :pada_deszcz: smuteczkowo i wkurw bo od rana dziadek ma problemu jak co dzień wiec nic nowego dla mnie..:-( Wiem i rozumiem, że jest stary i niewladny ale sory za wyrażenie ryja drze o wszystko. Ludzie dlaczego są takie wredne osoby. Niby łyżki utrzymać nie może ale drze. Się ma juz siły. Masakra. Jak stąd wyjadę u nie trafię na oddzial psychiatryczny to będzie sukces. ???
Dusia a podopieczny demencyjny ?
Tylko ruchowo niesprawny a tak.to głową ok i wymyśla co rusz nowe problemy. Pfkege kapac co czwartek przychodzi on ich wygania a potem na drugi dzien ryja drze że muszę go kąpać i awantura. A ja mu mówię że nie muszę bo mnie za to nikt nie płaci . I po 2 tygodnie nie kapani sa. Babcia za to że straszna demencja że też kąpiel spada bo piski i wrzaski na szum wody :placze1: Hardrockowy zestaw mi się dostał.