Ale można mieć przecież nagły przypadek z okiem lub zębem. Jakieś zapalenie spojówki, nagły ból zęba.
Ale można mieć przecież nagły przypadek z okiem lub zębem. Jakieś zapalenie spojówki, nagły ból zęba.
Nianta, ale złamanie zęba to chyba jest nagły wypadek.
Ale ja jestem "wypadek" coś wbiło mi się w oko i odpowiedź NFZ nadal brzmi trzeba w takim razie zapłacić jak lekarz żąda zapłaty od razu oni nie potrafią nic zrobić.
O 15.00 idę do lekarza to wam powiem ile zapłaciłam.
no....
a tak w ogóle to jaka jest gwarancja że NFZ odda później kasę?
Powiem ci tak: nasza karta działa tylko w nagłych przypadkach lub ratujących życie , nie można sobie pojechać do niemiec i w ramach nfz iść sobie np do dentysty czy okulisty i działa to również w drugą stronę Niemcy też u nas w polsce mogą iść do lekarza ale tylko w nagłych przypadkach.
Zadna,a przynajmniej nie liczylabymna calosc kosztow ...
Popieram zdanie,ze trzebamiec dodatkowe ubezpieczenie !
Bzdura. Możesz iść do lekarza jak w Polsce, wiadomo musi Ci coś dolegać, to nie może być coś na co chorujesz od miesięcy. Podpisujesz oświadczenie, że nie przyjechałaś do Niemiec sie leczyć i tyle. Byłam u lekarza, wcale mi życia nie ratował, była to właściwie bzdura, z która mogłabym do końca pobytu dociągnąć, ale lekarz nie robił problemu. Po prostu trzeba sobie zadać trochę trudu, (mówię o niemieckiej służbie zdrowia) i poczytać, co to trzeba z ta polska karta zrobić, tak było u mnie, ja widziałam że pielęgniarka szuka w internecie co dalej ma począć, ale się jej udało. Nie mozna dać się zbyć, mam kartę Ekuz w ręce i mam być przyjęta u lekarza i nie powinno nas obchodzić, że niemiecka słuzba zdrowia nie wie jakie są procedury. a pani w NFz która takich rad udziela? a po co sie ma głowić, co ją to obchodzi, że ktoś ma problem.
Dodam jeszcze, że nie zapłaciłam złotówki, dostałam od lekarza lekarstwo, żaden rachunek nie przyszedł, a było to w maju. jakoś mam pecha ze ostatnio mi się cos przydarza w Niemczech, teraz znów i ostatnio jak lekarz był u dziadka to powiedziałam mu o problemie, w sumie nie trzeba działać już natychmiast, mogę to załatwić juz w Polsce, ale lekarz tylko spytał czy mam karte i juz był gotów mnie umawiać na termin.jak widać żaden problem.
Nie miałam jeszcze karty EKUZ kiedy własnie z powodu wręcz zagrożenia zycia trafiłam na kilka dni do niemieckiego szpitala.Gdyby nie dodatkowe,prywatne ubezpieczenie które gwarantowała agencja nie byłabym w stanie zapłacic horrendalnie wysokiego rachunku.
Dlatego teraz obiecałam sobie,ze jak tylko wrócę to pomimo karty na pewno ubezpieczę sie prywatnie.
Dostałam od ubezpieczyciela prośbe o wystawienie oceny odnośnie załatwienia sprawy to od razu poczytam jak to wyglada.
Okulista za mną,47 euro za porade i płukanie oka!!!! Odbyłam długą rozmowę z NFZ,dowiedziałam się nagle czegoś co przydałoby mi się przed lekarzem. Istnieje coś takiego jak "Muster 81" i na tej podstawie lekarz powinien przyjąć mnie bez żądania zapłaty. Słyszał ktoś o takim dokumencie,znalazłam go w necie muszę na spokojnie doczytać o co w nim chodzi. Jak wróce do domu wykupie dodatkowe ubezpieczenie,bo to co mamy wszyscy okazuje się tutaj niewiele warte.