Uff,znalazła się zguba:-)
Luke, już zaczynałam się martwić bo zniknąłeś na cały dzień ?
Uff,znalazła się zguba:-)
Luke, już zaczynałam się martwić bo zniknąłeś na cały dzień ?
Marchewki na jutro obieral. :smiech3:
Czy ja wiem? Co to mogą być za gadżety dla opiekuńczej branży? Breloczki z windlem, aby kluczy nie pogubić do piwniczki pdp? :-)
Długopisy, kalendarze, notesiki, ekologiczne (płócienne) reklamówki, itp...
O,Ty też z tej firmy?
Byłam w tej firmie - właściwie w siostrzanej z grupy V.
:-)
dzięki . Mam chwilkę przerwy po sniadaniu . Jestem w dedeerze :-) do domu mam blisko, pracuję w heimie dla upośledzonych psychicznie i fizycznie . Praca bardzo, ale to bardzo odpowiednia dla mnie . Podopiecznych jest 9 ciu a pracowników opiekunów jest 7 ro, z tym, że na nocne dzury przychodzą osoby z innego domu opieki , To zespół niewielkich budynków na terenie jednego " Bezirk ". Nie jest to ani państwowa ani Caritasu instytucja, funkcjonuje, ponieważ rodzice ponoszą spore koszty i dochodzą też składki społeczne . Dzień pracy zaczyna się od 6 tej do 9.30 mycie, ubieranie, sniadanie ,wyjazd podopiecznych do pracy i nasze sprzatanie mieści sie w tych godzinach. .Powrót o 16.15 i znów, herbata jakieś kekse o 18 kolacja, mycie i do łózek . Pracę popołudniową zaczynam od 15.30 do 20.00 . Mamy 2 osoby z papmersami pozostali samoobsługowi z tym, że drobne czynności wymagają pomocy albo cierpliwości ze strony opiekunów .Soboty i niedziele sami gotujemy obiad dla wszystkich, pozostałe dni tygodnia podopieczni są zaprowiantowani w miejscu pracy . Byłam już tutaj w 2019 roku, pracowałam krótko, ale skutecznie . Dlatego od jakiegoś czasu bombardowali mnie telefonicznie i meilowo, żebym przyjechała . No i jestem . Mam pełne ubezpieczenie w AOK konto w Banku Pocztowym i kręcą, żebym została dłużej . Nie chcę się dostać do pewnej księgi w dziale "najstarsze opiekunki" , ale dobra kasa na końcie motywuje mnie do pracy .
Heej. Przepraszam ale muszę - była tu kiedyś Pani pod pseudonimem Mleczko - czy to dalej tam sama osoba ????? Aniu jak to Ty odezwij się do mnie niemam twojego numeru bo przepadl wraz z starym telefonem....
No to my też siostry przyrodnie
I jeszcze brata mamy :-)
A któzby smiał mleczkiem się nazwać . Też mam nowy spadkowy telefon . W domu mam telefony zapisane w czarnym zeszycie:wiking: . Za parę dni zadzwonię . Pozdrawiam serdecznie Lubuszanko :serce:
No i mam wolne do jutra . Przyjechał betreuer ( powinnam napisać drukowanymi ) bardzo lubię z nim mieć zmianę i to nie dlatego, że lubię chopów )ale dlatego, że on pracuje tylko jednym palcem . He he i to nie są żarty .