Dzień dobry jesienne, piękne. Wróciłam już że świeżymi bułeczkami i schwartzebrotem :-),babcia jeszcze trochę chce poleżeć to mam czas żeby się z Wami przywitać
Do piekarni mam chyba bliżej niż Werska po gazetę, to zrobiłam sobie 10 minut spaceru. Jak ja lubię taką pogodę-pochmurnie, ale ciepło. Wiatr ciepły szaleje, włosy rozwiewa i za liśćmi się ugania. A termometr 18 st pokazuje.
Fajnego dnia Wam życzę :jesien:
Ps. Tina, o co z tym kotem podrzucanym chodzi? Muszę się za nim rozglądać, bo pedepcia za kotkami niebardzawo, więc drzwi trzeba zamykać szybko,czy co?