Witam serdecznie :chaplin:
Pogoda jesienna, ale co najważniejsze, wieczory są w miare ciepłe i bez deszczu. Czas wieczorami to czas spędzany na proteście.
Miałem jechać w srodę, jednakże rodzina zrezygnowała z opieki 24h...następne fajne zlecenie na 1 listopada,ale odmówiłem...1300 euro zarabiałem już trzy lata temu...Wreszcie fajna oferta na 11go i atrakcyjna finansowo, do jednego podopiecznego.Dziś kurierem otrzymam dokumenty. Postanowiliśmy w domu, że w takiej sytuacji nie opłaci mi się jechać na miesiąc, więc również i te święta spędzę poza krajem. Nie jestem w jakiś sposób zachłanny na kasę...nie...ale chyba nikt nie chciałby zarabiać teraz tyle, ile miał na przykład 2-3 lata temu. Logiczne. A poza tym się jednak trzeba cenić. Z każdym kolejnym pobytem na szteli nabywamy jeszcze większego doświadczenia, więc nasze wynagrodzenia nie powinny spadać w dół, wręcz przeciwnie albo utrzymywać się na jakimś stałym poziomie przez jakiś czas.
Życzę Wam miłego i spokojnego dnia, chociaż dzisiejsze doniesienia z MZ nie napawają optymizmem.
Pozdrówka dla Was:buziaczki: