Laski, nie wiem czy firma zwróci rodzinie, ale wg mnie wątpię... Ja zapytałam syna, kto za to zapłąci, to powiedział, że on. To było babki widzimisie , więc niech buli, syn dał mi odchodne 20e na jedzenie, wiec nie jest źle.
Hotel spoko, pokoik też, leżę i odpoczywam.
Trzymajcie się! Odezwę się z PL już!
Laski, nie wiem czy firma zwróci rodzinie, ale wg mnie wątpię... Ja zapytałam syna, kto za to zapłąci, to powiedział, że on. To było babki widzimisie , więc niech buli, syn dał mi odchodne 20e na jedzenie, wiec nie jest źle.
Hotel spoko, pokoik też, leżę i odpoczywam.
Trzymajcie się! Odezwę się z PL już!
Jakaś sugestia czy co? Przecież nie jest z nami tak źle.
Cześć Dziewczyny! Nadaję z hotelu :)
Taaak, wyspałam się, złazi ze mnie już ten "okołobabkowy" stres, pyszne śniadanie zjedzone, chyba skurczył mi się żołądek, bo jedną bułę zjadłam i poprawiłam knoppersem, a miałam ochotę jeszcze, ale miejsca brak ;(
Wróciłam właśnie z Aldiego , nakupowałam zapas wody, potem bekerajnia i 2 bułki, jedna na obiad jedna na drogę i tyle.
Nie idzie żyć na zewnątrz, no tak smaży, że będe musiała iść przed wyjazdem pod prysznic po raz drugi :D
Niestety pokój bez klimy, dam radę!
Oby Wam dni szybko leciały (ofkors tym, co na arbajcie są), urlopowicze- miłego!
Oni tak załatwili z hotelem że dopiero się wymelduje jak bus przyjedzie. Wielkie uff
Cześć Dziewczyny! Nadaję z hotelu :)
Taaak, wyspałam się, złazi ze mnie już ten "okołobabkowy" stres, pyszne śniadanie zjedzone, chyba skurczył mi się żołądek, bo jedną bułę zjadłam i poprawiłam knoppersem, a miałam ochotę jeszcze, ale miejsca brak ;(
Wróciłam właśnie z Aldiego , nakupowałam zapas wody, potem bekerajnia i 2 bułki, jedna na obiad jedna na drogę i tyle.
Nie idzie żyć na zewnątrz, no tak smaży, że będe musiała iść przed wyjazdem pod prysznic po raz drugi :D
Niestety pokój bez klimy, dam radę!
Oby Wam dni szybko leciały (ofkors tym, co na arbajcie są), urlopowicze- miłego!
, przynajmniej końcówkę pracy masz fajną teraz tylko czekać na busa i gry do domciu ?. Szczęśliwego dotarcia 
Witam praktycznie nocną porą,nawet napis na obrazku jak widzę -z błędem jest.Nie czepiajmy sie jednak drobiazgów,dzisiaj środa-połowa tygodnia.Od rana zapindal,duszowanie Mariane,towarzyszenie jej zu fuss w wizycie do okulisty-a ma byc podobno upalnie.Juz mnie ciarki przechodzą.Trzeba jednak jakos przezyć ten dzień.Pocieszam sie,że to praktycznie ostatni tydzien turnusu.Więcej nie dałabym rady.No,to do popisania pózniej człowieki,ja dopijam kawę
Jeszcze tylko 2 tygodnie i opuszczam stado od poranka ryczących krów!!!
No i jeszcze-"środa przeleci-tydzień obleci"!!!!
Środa minie tydzień zginie. I to ostatni tydzień w domu. 
po nocnej burzy śladu nie ma. Teraz piękne słoneczko już świeci. Wam. Życzę spokojnego i pogodnego dnia i zostawiam kawkę dla Was wszystkich. 
wszystkim miłego i spokojnego dnia i oby do przodu szybko leciało.U nas za oknem słoneczko i ptaszki ćwierkają więc będzie ładny dzionek 
,a teraz zmykam bo trzeba zacząć pracę 
spokojnego dnia 
