Koronawirus

14 osób już nie żyje liczba zakażonych przekroczyła 1000

Nie chcę wyjść na osobę, ktora wszystko widzi w czarnych barwach . Od początku było widome, że to nie są przelewki . Gdyby była kontrola na tą pandemią to popuściliby trochę , a nie nakładali nowe zakazy . Od początku piszę, że się boję , ale nie panikuję . Minister Zdrowia jako jedyny mówi prawdę, nie straszy, nie pociesza tylko ostrzega .

Podawał liczby troche na wyrost, ale to akurat dobrze dla tych, co by sobie popuscili cugli. Zreszta wiele się nie pomylił.

Jutro przyleci z Chin pierwszy transport materiałów ochronnych . Kolejne później .

Tylko po drodze może zniknąc np. na lotnisku 

Wprost podaje więc raczej prawda . Też piszą o bezpośrednim transporcie . Niekoniecznie przez Kenię

Miejmy nadzieję, że nie znikną

Opiekunka też jest bardziej narażona bo rodziny mogą zarazić pdp lub opiekunkę. A wyobraźni chyba im często brakuje. 

W Kenii, np 

O, własnie !!!!

Niestety , u mnie sekretarka Margaretki nie przychodzi do nas , przyjdź IE za tydzień , tylko do biura , normalnie jemy razem śniadanie . Ostrożnie .

(wiesci.pl)
 
Producenci mleka, mięsa, hodowcy, rolnicy – wszystko to wkrótce padnie, bo przestały działać całe działy gospodarki, które odpowiedzialne były za odbiór produktów rolno spożywczych. Nie ma praktycznie eksportu poza granice kraju, padają spółdzielnie rolnicze i mleczarskie, fabryki i zakłady. Dlaczego? Bo na rynku szaleje koronawirus a odbiorcy nie płacą. Brak pieniędzy zabija produkcję.
 
Nie działają restauracje, nie działa wiele firm cateringowych, nie działają prawidłowo sklepy, bo klienci ograniczają się w większości do najbardziej potrzebnych produktów. Żywność się marnuje, a nikt nie chce jej odbierać. Firmy, które mają jeszcze zasoby gotówki, nie chcą wydawać tych pieniędzy. Przestano więc płacić kontrahentom. Dopływ gotówki jest bardzo ograniczony, gospodarka nie wytwarza żadnej wartości dodanej w obawie przed wysokimi podatkami. Gospodarkę paraliżuje więc strach przed koronawirusem i … podatek VAT. Rolnicy obawiają się, że wielu płodów rolnych nikt od nich nie kupi. Zablokowany jest też ciągle eksport do Rosj. Rolnicy martwią się też, że nie dożyją wieku emerytalnego. „Jest dramat”. Czegoś takiego nie pamiętają nawet najstarsi chłopi.

Rusze ten temat, bo mnie nosi ze złości . Padają już pierwsze małe firmy - słuchałam wywiadu z przewodnicżącą Forum Związków Zawodowych . Dobitnie powiedziałą, że to wina rządu . W innych krajach wdrażają ustawy o dofinansowaniu wszystkich upadających firm równo i szybko . U nas tylko zakazy są wdrażane w trybie natychmiastowym . Nie mogą się zebrać w sejmie, bo wiecznie sie kłócą gdzie się spotkać, kiedy i jak .  Samymi obietnicami nic sie nie zdziała . Wprowadzają dziwne przepisy dzielące społeczeństwo np. o wypłatach zasiłków dla matek opiekujących się dziećmi do lat 8-miu pozostającym w kwarantannie . A co z 9 latkami , czy takie dziecko mozna zostawić samo w domu ?  Pani Gardias powiedziała, że pieniądze powinny być uruchomione już . Powołała sie na wypowiedz Prezesa NBP , że mamy niezliczone zasoby gotówki . 
 
Amerykanie robia to w przeciągu kilku dni , Niemcy , Francja i inne kraje objęte pandemią robią to szybko . A u nas ? nie!!!!! najpierw muszą sie wykłócić , nawyciągać starych w tej chwili małoistotnych spraw . I ciągnąć to w nieskończoność .

1051 osob zakażonych koronawirusem w Polsce .
   14 osob zmarło .