Jak minął dzień 8

07 maja 2020 23:14 / 12 osobom podoba się ten post
Cześć Wam. Melduję się z zupełnie innego regionu Niemiec, z Niedersachsen, a konkretnie z Vechty. 
Ponieważ stanowię śmiertelne zagrożenie dla polskiego narodu i nie mogłam jechać do domu, to wybrałam się do mojej niemieckiej rodziny na te kilka dni wolnego czasu. 
W ubiegłym tygodniu przeszłam taki straszny kryzys psychiczny, że myślałam że zwariuję. Aby się ratować wskoczyłam w samochód i przyjechałam do moich sióstr i kuzynek. Uff, już po 2 dniach pobytu w tym miejscu odstresowałam się i dobrze się rehabilituję. To był naprawdę dobry pomysł. 
08 maja 2020 05:10 / 6 osobom podoba się ten post
Dusia1978

:smiech2:mam ADHD a na kwarantannie uaktywniła sie ze zdwojona siła.Teraz na tarasie siedze.Sloneczko wprostna mnie swieci bo orzech włoski jeszcze nie ma lisci wiec słoneczka nie pszysłania. 

Tylko się nie opalaj przez gałązki, bo będziesz jak pantera albo tygrysica wyglądać ;-)
08 maja 2020 05:50 / 10 osobom podoba się ten post
Dzień dobry.  No to zaczynam 12/14 dni mojego więzienia.  Już mnie skręca najbardziej z bezsilności na to wszystko co oni wyprawiają z nami. Dziś kolejny dzień strajku w Warszawie. Mówią, że nie ustąpią dopóki nie osiągnął swoich celów. Szkoda mi ludzi ale jeśli nie ma innej możliwości powrotu do normalności jestem za!!! Niech walczą o swoje stanowiska pracy i ludzi. Dobry pracodawca nie myśli tylko o sobie tylko o całej firmie jako swojej rodzinie. ludzie pracują to i oni mają i on ma. Pieniążki każdemu potrzebne. Trzymam kciuki za strajkujacych bo oni tam są w interesie nas wszystkich. Spokoju dla wszystkich i słonecznego dnia. 
08 maja 2020 13:43 / 7 osobom podoba się ten post
Moja seniorka wróciła krótko przed 1 a. W sumie komunikacja z Nią taka sama jak przedtem, czyli prawie żadna. Wydaje tylko nieartykowane dźwięki, na pytania nie odpowiada. Rzeczy poszpitalne już się piorą, ona nakarmiona, nawet sama trzymała kubek z wodą. Przeraża mnie tylko widok tej nogi, dosłownie wychodzące druty z ciała i śruby. Nie mam pojęcia, jak będzie udawało mi się zmieniać Jej pampersa bez sprawiania większego bólu. O zmianie pościeli to nawet nie myślę. Jestem poprostu przerażona. C, y któraś z Was miała taki przypadek? Pflegedienst przyjdzie dopiero jutro około 10.30 i udzieli i, że tak powiem wskazówek... Tyle wiem. Wyszłam na dwór na ogród, bo glowa mi pęka z nadmiaru myśli i obaw. Będzie ciężko. 
08 maja 2020 15:12 / 9 osobom podoba się ten post
Tak to wyglada ?
08 maja 2020 15:19 / 7 osobom podoba się ten post
Maluda, rozmawiałaś z rodziną, firmą na temat pomocy? Co odpowiedzieli? Nie wyobrażam sobie, że udzielą ci wskazówek i na tym to ma się skończyć! Ktoś coś mówił, jak to będzie?
08 maja 2020 15:54 / 7 osobom podoba się ten post
Tak, córka mi odpisała, że pielęgniarka będzie przychodzić tylko do dezynfekcji i pielęgnacji rany a ja mam sama spytać się, o jakiekolwiek wskazówki. Qwa, mam dość! 
08 maja 2020 16:52 / 5 osobom podoba się ten post
Maluda

Tak, córka mi odpisała, że pielęgniarka będzie przychodzić tylko do dezynfekcji i pielęgnacji rany a ja mam sama spytać się, o jakiekolwiek wskazówki. Qwa, mam dość! 

Też bym miała dość! Sytuacja radykalnie się zmieniła i oni powinni dostosować pomoc to tych zmian. Jeśli by mi firma nie pomogła w załatwieniu jakiejś pomocy, pisałabym natychmiast wypowiedzenie. Ale jest piątek, popołudnie i wszystko się rozwleka, a ty z tym sama. Chyba bym robiła dokumentację fotograficzną w tej sytuacji- żeby w razie czego pokazać, z czym się tu trzeba borykać. Ale bym najpierw firmę poinformowała o tym- z tym, że nie wiem, czy by mi to sytuacji nie pogorszyło, bo tu sama bym się podłożyła, że robię zdjęcia...
08 maja 2020 17:11 / 6 osobom podoba się ten post
Maluda

Tak to wyglada ?

Powiem tak że y nikogo.nue obrażać. Ja pierdole !!!! I tylko do dezynfekcji rany ? Przecież to jest chora po bardzo ciężkiej operacji. Tobie nie wolno tego ruszać a tym bardziej jej myć, obracac bo można to uszkodzić. Mój brat to miał i dopóki mu tego nie zdjęli nikt do niego się nie ruszam bez pomocy. Był w szpitalu dopóki mu nie zdjęli. Bratowa jak go.myla toż pomocą rehabilitanta lub innej osoby szpitalnej. Nigdy sama do tego nie zabierała się. Można coś zrusz6c uszkodzić i szlag wszystko trafia. Nie ruszaj jej sama jedynie umyć twarz i pachy bez obracania. Nie zgadzają się na robienie koło niej a zresztą kto ją z tym.do domu wypuścił. ????
08 maja 2020 17:13 / 8 osobom podoba się ten post
Maluda

Tak to wyglada ?

Porozmawiaj z rodziną, pflege powinno przychodzić codziennie i to 2-3 razy do czasu aż zdejmą te ciężarki. Nie jesteś pielęgniarką, nie masz takich uprawnień. Jakakolwiek higiena takiego przypadku należy do pflegedienst nie do pomocy domowej z funkcją opiekunki. To że rodzina sobie inaczej to wyobraża to ich sprawa. Jeżeli cokolwiek żle zrobisz nikt nie stanie w twojej obronie. A zresztą dlaczego masz się męczyć ?? To jakaś durnota. Ja bym odmówiła rodzinie. Albo pflege do higieny itp. a ja do gotowania i dbania o pdp albo spadam. Przeciez ty nawet nie wiesz jak zmieniac pampersa w takim przypadku, jak pościel zmienić. Przemyśl to spokojnie, bez załamek i nerwów. Spokojnie siądź na tyłku i pommyśl 
08 maja 2020 17:26 / 3 osobom podoba się ten post
Maluda

Tak to wyglada ?

08 maja 2020 17:26 / 7 osobom podoba się ten post
Do Maludy!!!! Pokazałam fotkę siostrze, która jest instrumentariuszki na bloku operacyjnym na rehabilitacji. O to jej słowa: pod żadnym.pozorem nie wolno Ci jej ruszać , dotykać tego bez uprawnień . Tam jest potrzebne min 2 osoby żeby ją podnieść bo trzeba odpowiednio nogę złapać . To nie tak na raz, dwa. To można uszkodzić i spierniczyc sprawę i mieć klopoty?!!!! I jeszcze jedno pytanie zadała mi czemu ta osoba jest z tym.do domu wypuszczona. 
08 maja 2020 17:38 / 8 osobom podoba się ten post
Nie wiem czemu ja wypuścili. Ja w poniedziałek piszę wypowiedzenie. 
08 maja 2020 18:17 / 6 osobom podoba się ten post
Maluda

Nie wiem czemu ja wypuścili. Ja w poniedziałek piszę wypowiedzenie. 

Ja bym napisała dzisiaj. 
08 maja 2020 18:38 / 7 osobom podoba się ten post
Maluda

Tak to wyglada ?

To jest zespolenie. Pewnie się juz wczesniej złamana kość przemieścila i musieli ustabilizować.Już złym pomysłem bylo przesadzanie pdp z gipsem z łózka na rolstuhll, czy transportowanie jej do łazienki. Pewnie to tego skutek.No cóż- dzieci pdp czesto maja durne pomysły.
Morfinę daja po to aby chory lepiej zniósł ból pooperacyjny. Dopoki się tkanki miekkie jako tako nie wygoją to pdp będzie cierpieć. Dlatego, jeżeli chodzi o zmianę windli i mycie w łóżku-powinny przychodzić Pflegi. Jednej osobie,jeszcze na dodatek niedoswiadczonej nie powierza się takich zadań. Bo to niebezpieczne i może chorej niepotrzebny bol sprawiać.
Wystarczyłby Pflegedienst 2 razy dziennie do zmiany pieluchy-przy okazji moga wykonac toaletę chorej i zająć się raną pooperacyjna. Placi za to Krankenkasse.