:smiech2:mam ADHD a na kwarantannie uaktywniła sie ze zdwojona siła.Teraz na tarasie siedze.Sloneczko wprostna mnie swieci bo orzech włoski jeszcze nie ma lisci wiec słoneczka nie pszysłania.
Cześć Wam. Melduję się z zupełnie innego regionu Niemiec, z Niedersachsen, a konkretnie z Vechty.
Ponieważ stanowię śmiertelne zagrożenie dla polskiego narodu i nie mogłam jechać do domu, to wybrałam się do mojej niemieckiej rodziny na te kilka dni wolnego czasu.
W ubiegłym tygodniu przeszłam taki straszny kryzys psychiczny, że myślałam że zwariuję. Aby się ratować wskoczyłam w samochód i przyjechałam do moich sióstr i kuzynek. Uff, już po 2 dniach pobytu w tym miejscu odstresowałam się i dobrze się rehabilituję. To był naprawdę dobry pomysł.