Nie zjem :-)
Nie zjem :-)
Na co tak mocno wołowinę rozbijasz?
Twoja strata :nerwowa kucharka:
To my dwie odmienne kuchnie prowadzimy . Mieso zwłaszcza kotlety im krócej smażone tym miększe . Takie molestowanie :-) kotleta na patelni a potem jeszcze podlewanie i podduszanie robi zelówkę :-( z niego .
To my dwie odmienne kuchnie prowadzimy . Mieso zwłaszcza kotlety im krócej smażone tym miększe . Takie molestowanie :-) kotleta na patelni a potem jeszcze podlewanie i podduszanie robi zelówkę :-( z niego .
Albo u innego masarza mięso kupujemy :-)
Podopieczni i rodzina nie narzekają na moją kuchnie a to jest dla mnie najważniejsze..
Podsmażyć, potem wlać wodę albo sos i poddusić pod przykryciem? Jak długo? Bo pewnie jeszcze w menu będzie:-) On lubi dużo sosu, jak zauważyłam.
Tak łopatologicznie bym prosiła...
Obsmazyc z obu stron żeby było ładnie przypieczone nie przypalone i potem podlać woda ale nie tyle żeby kotlety w niej pływał możesz dodać do tego cebulkę w piórka, liść laurowy. Co zwyczajowo do sosu dodajesz żeby był smaczny. Jak już kotlety będą odpowiednio miękkie to ja przecedzam ten wywar po ich duszeniu przez sitko i zageszczam. Możesz wtedy dodać też lekko podduszone, podsmazone ale leciutko pieczarki. Wtedy będziesz miała sos grzybowy :-)
Aaaa to inna para kaloszy, to nie chodzilo o kotlet . To przepraszam .Tylko po co ta bulka tarta ?
Pewnie tez tak gotuja i smaza :smiech2:
:zaskoczenie1:Jaką bułka? :zaskoczenie1:
Słony karmel? :smiech3:
Aaaa to inna para kaloszy, to nie chodzilo o kotlet . To przepraszam .Tylko po co ta bulka tarta ?
To już są bitki, nie kotlety.
Mozna wmowic, ze kotlet do wody wpadl .:wystawia jezyk:
A , bo juz nie wiem kto ta bulke sypal czy Ty czy Werska .Qrna bułkę tez trzeba robic samemu to i smak inny .Do bulki mozna dodac pestki z dyni alko slonecznika oczywiscie mielone . Tylko woda nie pidlewac .