Jak radzicie sobie z tęsknotą tu w Niemczech ?

16 lipca 2013 22:04 / 11 osobom podoba się ten post
Zamiast chlipać w poduchę i po kątach lepiej się cieszyć-
1.że mamy pracę:)
2.że zdrowie pozwala pracować:)
3.że rachunki,komorniki,kredyty i inne takie będzie z czego popłacić:)
4.że nam mąż wydorośleje dzieki naszym wyjazdom:):):)
5.że te wredne koleżanki co nam w PL du...obrabiały szlag jaśnisty trafi jak usłyszą ile zarabiamy:):)
6. i że tej roboty bardzo długo dla nas nie zabraknie:)

jak komu mało i dalej chlipie, to niech sobie jeszcze parę punktów swoich osobistych dopisze i codziennie na nie zerka:):):)
I przypomni sobie gorsze czasy,kiedy portfel ział pustka i nie było wiadomo czy chleb kupić czy prąd zapłacić!!!!

Jeszcze ktoś chlipie czy już wszystkie ślozy powycierane????Ja Wam pochlipię!!!!no!!!
16 lipca 2013 22:05
85marzena

nie chcesz sie zamienic miastem ......rok tam bylam .... jak masz tylko wolne to zwiedzaj miasto...zajmiesz sie czyms i nie bedziesz tyle myslec ..... nawet na rowerku ....

a gdzie jestes,sory,ze bez interpunkcji,ale laptop mam od herr i po niemiecku.
16 lipca 2013 22:17
kruszynka1964

a gdzie jestes,sory,ze bez interpunkcji,ale laptop mam od herr i po niemiecku.

ja jestem w tuttingen ... do monachium kawalek drogi ....
cale miasto zwiedzilam na rowerze....
16 lipca 2013 22:25
85marzena

ja jestem w tuttingen ... do monachium kawalek drogi ....
cale miasto zwiedzilam na rowerze....

no,ja rowerem sie boje jezde z rodzinka ale niedaleko,pa narazie,odezwe sie.
16 lipca 2013 22:46 / 1 osobie podoba się ten post
Witam kruszynko dobrze radzi kolezanka dawaj na spacerki to naprawde piekne miasto udaj sie do centrum na Marianeplatz a z tamtad gdzie bys nie poszla wszedzie jest co ogladac ,masz piekne parki sa to oGrody rozane z duza iloscia ptactwa,a tak dla informacji ogrod rozany ciagnie sie przez cale Monachium ,masz duzo do zwiedzania starych uliczek ,muzea ....zobacz wioske olimpijska stara, nowa tez jest park zwiedz, BMW....Stadion...chociaz i u nas sa juz ale ten robi wrazenie szczegolnie wieczorem,,,.duzo by pisac bardzo mi sie miasto podobalo i wyobraz sobie tam sie nie bedziesz nudzic bierz plan miasta a sa za darmo wylozone na dworcu sbanu i ubanu na Marienplacu i zwiedzaj warto ja bylam zaskoczona tym miastem jest piekne i bardzo duzo w nim turystow ,.acha jesli rodzinka Cie wozi to i pokieruje pytaj sie pozdrawiam
16 lipca 2013 22:48
kruszynka1964

no,ja rowerem sie boje jezde z rodzinka ale niedaleko,pa narazie,odezwe sie.

A czego tu sie bać?????kup plan miasta albo rodzinę poproś o niego i zwiedzaj!!!!
17 lipca 2013 05:59
kasia63

A czego tu sie bać?????kup plan miasta albo rodzinę poproś o niego i zwiedzaj!!!!

latwo powiedziec...najchetniej to jezdzilabym po chodnikach,poprostu potrzebuje czasu,zeby oswoic sie z tym miastem no i musze lepiej opanowac jezyk.
17 lipca 2013 07:06 / 1 osobie podoba się ten post
kasiu,pocieszylas mnie bardzo.te twoje punkty to jak dziesiec przykazan.naladowalas mnie pozytywnie,realistycznie.takze jeszcze 10 dni z radoscia wytrzymam.dzieki
17 lipca 2013 08:53
kruszynka1964

latwo powiedziec...najchetniej to jezdzilabym po chodnikach,poprostu potrzebuje czasu,zeby oswoic sie z tym miastem no i musze lepiej opanowac jezyk.

Tu się naprawdę,w porownaniu do PL jeździ na rowerze bardzo bezpiecznie!Wszędzie albo ściezki rowerowe albo specjalny pas na jezdni wyznaczony - ja się tu mniej boję:)wcale właściwie- rowerzysta tu niczym swięta krówka dla kierowców:):):)
17 lipca 2013 09:57 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Tu się naprawdę,w porownaniu do PL jeździ na rowerze bardzo bezpiecznie!Wszędzie albo ściezki rowerowe albo specjalny pas na jezdni wyznaczony - ja się tu mniej boję:)wcale właściwie- rowerzysta tu niczym swięta krówka dla kierowców:):):)

masz racje, swieta krowa..... nie ma czego sie bac.... szkoda ze teraz nie mam rowera.... to moze zacznij po parku jezdzic.....no i napewno sie nie zgubisz...wszedzie tam sa znaki jak i gdzie dojechac ....
wiem jak ja jezdze na rowerze.... tylko jak wracam do domu to zapominam, ze w Polsce rowerzysta musi sie do rowu sowac jak auto jedzie.....
17 lipca 2013 11:02 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Zamiast chlipać w poduchę i po kątach lepiej się cieszyć-
1.że mamy pracę:)
2.że zdrowie pozwala pracować:)
3.że rachunki,komorniki,kredyty i inne takie będzie z czego popłacić:)
4.że nam mąż wydorośleje dzieki naszym wyjazdom:):):)
5.że te wredne koleżanki co nam w PL du...obrabiały szlag jaśnisty trafi jak usłyszą ile zarabiamy:):)
6. i że tej roboty bardzo długo dla nas nie zabraknie:)

jak komu mało i dalej chlipie, to niech sobie jeszcze parę punktów swoich osobistych dopisze i codziennie na nie zerka:):):)
I przypomni sobie gorsze czasy,kiedy portfel ział pustka i nie było wiadomo czy chleb kupić czy prąd zapłacić!!!!

Jeszcze ktoś chlipie czy już wszystkie ślozy powycierane????Ja Wam pochlipię!!!!no!!!

Kasia jestes wielka.Normalnie wydrukuję sobie to i powiesze nad biurkiem.nie żartuję
17 lipca 2013 11:06
Marta

Kasia jestes wielka.Normalnie wydrukuję sobie to i powiesze nad biurkiem.nie żartuję

:):):):):)
 
Punkt nr 5 -ten zastosowałam wobec największej wredoty juz po 1szym wyjeździe:):)Tę otwartą z wrażenia gębę z wielką przyjemnością często wspominam:)
17 lipca 2013 11:09 / 1 osobie podoba się ten post
Wzbudzenie zazdrości to największa,najlepsza zemsta,hej...
17 lipca 2013 17:33
A ja jestem drugi miesiąc w DE i kompletnie nie tęsknię do Polski.Im dłużej tu jestem tym częsciej myślę o tym jakby się zainstalować na stałe.
Dziecko mi dorosło i zaraz wyjedzie w świat,nie mam powodu do powrotu.
17 lipca 2013 17:41 / 1 osobie podoba się ten post
ivanilia40

A ja jestem drugi miesiąc w DE i kompletnie nie tęsknię do Polski.Im dłużej tu jestem tym częsciej myślę o tym jakby się zainstalować na stałe.
Dziecko mi dorosło i zaraz wyjedzie w świat,nie mam powodu do powrotu.

Wiesz że ja też się nad tym zastanawiam,moje 2 córki powoli wyfruwają w sumie starsza już to zrobiła,zostanie tylko mąż,tylko się zastanawiam czy udało by mi się zakorzenić w Niemczech,nie wiem,ale sprawa do przemyślenia.