Jak radzicie sobie z tęsknotą tu w Niemczech ?

anusia1969-mamy tyle samo dni do domu też mam JESZCZE 35.pieprz.....ch dni...wzmaga sie we mnie agresja,andrea-kurcze wszystko dzisiaj jest nie tak..będę myślała o tobie,może to nam coś pomoże....

Poszukajcie dobrych stron i nie myślę tu o kasie.Nie ma się co dołować laski -to nie pomaga!!!!!Co z Wami???Nie marudźta!!!Inni mają gorzej!!!Czym by tu Was rozweselić ???Cos pomyslę:)

Tutaj w De,jak jest niedziela,albo swieto,to masakra:(Wszyscy siedza w domach,albo jada gdzies za miasto.My nawet jak mamy przerwe i poszlybysmy choc popatrzec na ludzi,to nie ma,ehhhhhh.U mnie taka stela,ze nawet jak wszystko jest czynne ,to raczej nie ma na co popatrzec,blokowisko...blokowisko...blokowisko........Spacer,hmmmmm,miedzy klatkami:(

Iwunia glowa do gory musimy to przetrwac a ty gdzie jestes bo ja Fürth sa tu jakies polki ale ja nie mam gdzie ich spotkac bo caly czas w domu tyle co po zakupy

Forum dzisiaj jęczy,kwęka
Czytać Was to straszna męka
Każda jakas zdołowana,
Marudząca,rozmemłana
I melisa nic nie zdziała
Jak Wy tak dajecie ciała!!!
Już!!!!!!
Porzućcie smętne miny!!!!!
Uśmiechnijcie sie dziewczyny:):):):)
Po co smętki?
Po co żale?
To Wam nie pomaga wcale!!!
Co Wam piszę przeczytajcie
I deprechom się nie dajcie!!!
Bo jak nie to ja przyjadę:0
Z każdą z Was dam sobie radę:):):)

No Kasia,mozna na Ciebie liczyc.To przyjezdzaj do mnie,hahahahahhahaha,mozez ze mna zrobic co chcesz:)

Kasia super poetka z ciebie

O, to tez wyjscie,przypuszczam,ze Ty nie tesknisz tak mocno(twardzielka z Ciebie).Tylko masz takiego nerwa na gderajaca siostrzyczke,ze chcesz juz jechac z tamtad.Powiedz ,zeby pojechala na urlop,bo jak nie ,to Ty wyjezdzasz na urlop,ale od Niej:)

Hogata -Ty z deklaracjami nie bądź taka wyrywna - pamiętaj ,że to Ty do mnie masz zamiar przybyć:):):)

Dokladnie Andrea,siostrzyczka chyba zarazila Cie zla energia.Wiesz co??????????Ty juz nie raz o niej pisalas,zawsze sobie radzilas,ale kazdy tez ma granice swojej cierüliwosci.Ja jakby mi tak chodzila i gderala calymi dniami,to bym chyba Ja poprostu oplula w oko,albo ugryzla:D:D:D:D Dasz rade:)Musisz poprostu od samej siostrzyczki opodopiecznej odpoczac.Ha,ale to jest dziwne,podopieczna nie daje Ci wcale popalic,za to siostrzyczka,to hohohoho:)

:):):):):)
 
Jam wesołek forumowy:)
Co i rusz mam wierszyk nowy:)
Ledwo przełknę swe sniadanie
A juz klecę na kolanie:)
Ku uciesze tej gawiedzi 
Co na forum ciągle siedzi:):):):)

A żebyś Kasia wiedziała - KU UCIESZE !!

O rany,a ja myslalam,ze tylko mnie dol wielkosci rowu marianskiego dopadl..... ja chce do doooooooomuuuuuuu.... ja tez nie cierpie tu wolnych dni,babka wtedy kamieniem w chacie siedzi.w tygodniu choc upierdliwa to zawsze gdzies tam jezdzi.Dzisiaj byl synus w odwiedzinach u rodzicow,uroczysty obiad i te uprzejmosci... bleeee do zrzygania mnie juz od tego glowa boli hahaha fajnie,ze jestescie babki, w kupie sila ))))

Hogatka Ty tak nie zapraszaj bo my wszystkie sie do Ciebie zwalimy,zeby odzipnac hahahaha

Uspokoi się, zobaczysz. Mocna kobieta jesteś to dasz radę ale masz 100% racji. Broń się. Suuper.