Zainteresowały mnie ciacha z masła orzechowego ze słonymi orzeszkami- czytałam ,że piekłaś. Byłabym wdzięczna za przepis :)
Ładne ciastki Ivanilko. Tu nie piekę, dopiero w domu i zamierzam upiec te co w zeszłym roku i te z orzeszkami bym chciała.
Zainteresowały mnie ciacha z masła orzechowego ze słonymi orzeszkami- czytałam ,że piekłaś. Byłabym wdzięczna za przepis :)
Ładne ciastki Ivanilko. Tu nie piekę, dopiero w domu i zamierzam upiec te co w zeszłym roku i te z orzeszkami bym chciała.
Chalwowe sa pyszne. I takie bardzo kruche. Tylko nie jestem pewna czy aby na pewno swiateczne ;)))
A jest jakiś " przepis",że chałwy nie można jeść w święta??? :smiech3:
A wygladam na kogos kto sie zna na przepisach fszystkih? ;)))
Chalwowe sa pyszne. I takie bardzo kruche. Tylko nie jestem pewna czy aby na pewno swiateczne ;)))
O matko- aż przerwałam przerzucanie fotek z fona na kompa :)
Pies je tam tego, czy one świąteczne czy nie- poproszę o przepis :)
Ogólnie nie jem często słodyczy, ale są takie, za którymi przepadam i należy do nich chałwa :)
Proszem Ciem bardzo;)
1 szkl. tahini czyli pasty sezamowej
3 szkl maki
2 lyzeczki proszku do pieczenia
1 szkl cukru pudru
200 g masla o temp. pokojowej
opcjonalnie ziarna sezamu do dekorcji
Wszystkie skladniki wyrobic recznie lub malakserem potraktowac.Formowac kulki wielkosci orzecha wloskiego. Ukladac na blaszcze i zachowywac odstepy bo rosna sobie troche. Splaskac je trzeba dlonia, oproszyc sezamem,przyklepac ;)) Piecze sie je w 180 stopni przez 13-15 min. A zapomnialam powiedziec,ze jakby ciasto bylo odrobinke za suche to dwie lyzki wody mozna dodac.
Jak sie je upiecze to nalezy chwilke odczekac az odstygna gdysz zaras po wyjenciu s piekrnika som dosc mietkie ;)) Smakuja jak chalwa tylko som mniej slotkie;))
O dzięki :)
Tahini mam w domu, do hummusa używam, ale bez hummusa też jest dobra :)
Pyszne sa te ciasteczka. Naprawde. Tylko troche brzydkie ;))
Nie jestem płochliwa, żadne ciasteczko mi nie straszne...:hihi:
Mam taki przepis na ciasteczka kakaowe z cappuccino. I one po wykonaniu wygladaja jak kawalki suchej ziemi. Tych sie troche przestraszylam ale sa pyszne wiec i tak jadlam je z zamknietymi oczami;)))
Polukruje się i będzie git :)
Wrzuć przepis a ja poszukam na te co piekłam w zeszłym roku. Austriacka receptura-rozpływają sie w ustach.
Z ciekawszych to moge jeszcze podrzucic na takie z uzyciem masy marcepanowej. Oraz kakaowo pomaranczowe. Pysznosci ;)) I tez daj przepis. Ja lubie ciasteczka;)
To jak masz czas i ochotę, to zamieść przepisy, ja poszukam w czeluściach kompa moich i zamieszczę obiecane Ci zdjęcia. Nie miałam szczęscia i jak wychodziłam to się trochę wypogodziło i kobaltowe chmury zniknęły, ale foty i tak są straszne :)