Maju- okrzepniesz, nabierzesz pewności siebie i trafisz jeszcze na tych dobrych Germańców, dzięki którym i w pracy będziesz się lepiej czuła oraz nie będziesz musiała ściszać głosu mówiąc.
Nie rozkminiaj, nie baw się w bilanse- myśl o sobie wyłącznie dobrze. Rozumiem , że po przybyciu w miejsce gdzie być może doznałas upokorzeń, mogłaś się trochę w sobie "schować". Czas wyjść ze skorupki, odetchnąć pełną piersią i usmiechnąć się po prostu do ludzi na ulicy- nieważne jakiej narodowości-odwzajemnią.
Nasz kraj jest piękny i wielu Niemców tak twierdzi- no chyba nie dlatego, że się mnie boją...:hihi: