20 stycznia 2017 08:43 / 15 osobom podoba się ten post
z mieszanymi uczuciami obiecałam synowi pdp ze tu wrócę za dwa miesiące, a że moja pamięć nigdy nie była na 5+ to postanowiłam sobie szczegółowo opisać co robię cały dzień przy pdp, aby po powrocie wejść płynnie w rytm dnia. Jest to moja pierwsza praca za granicą, w Polsce byłam biuralistką. Jak na pierwszą prace w nowym zawodzie mam wrażenie że trafiłam na raczej trudny przypadek. Moja pdp jest samodzielna w niewielkim zakresie. Sama je, ale większe kawałki muszę jej pokroić, przy wstawaniu muszę jej pomagać, chodzi przy rolatorze zawsze asekurowana. Zdarzyło mi się ze musiałam jej podkładać szybko taboret bo słabła na nogach. Przygotowałam dwa taborety na odcinku sypialnia łazienka jakieś 7 metrów, po tym jak mi się przewróciła a ja nie miałam siły jej podtrzymać. Ona waży na oko 90 kg 160 cm wzrostu, ja 70kg i 154cm. Musze ja ubierać i pomagać w rozbieraniu. Ma inkontynencję i nosi pieluchomajtki. Bardzo mało się rusza w ciągu dnia, chodzi tylko do toalety, muszę ja podcierać. Wstaje o 7 rano a idzie spać o 22. Ma stany depresyjne gdy jest sama więc musze z nią siedzieć i oglądać niemiecką TV. A teraz plan dnia:
7,00 idę do sypialni mówię dzień dobry i pytam jak spała
idę do łazienki: zapalam światło , szykuje zęby (haft creme),
w dziennym pokoju szykuję ciasteczka, szklankę na wodę,
7,15 wracam do sypialni, jeżeli pdp nie rozebrała piżamy to pomagam, ubieram jej buty,
rozmawiam z pdp i czekam ze się namyśli i zechce wstać (pomagam przy wstawaniu)
idziemy do łazienki - musze uważać bo czasami traci równowagę i trzeba szybko podłożyć pdp pod PO taboret który przezornie zostawiłam w przedpokoju, drugi przy drzwiach łazienki,
pomagam zdjąć pieluchomajtki i zostawiam ja samą,
ide do sypialni posłać łózko, zgasić lampkę, podnieść roletę,
jeżeli trzeba zabieram czystą bieliznę (co 3 dni)
wracam do łazienki, ubieram rękawiczki, biorę czyste myjki i zaczynam mycie podczas gdy pdp siedzi na clo.
myję twarz bez mydła,
pomagam rozebrać bieliznę (BH i podkoszulek w którym PDP sypia)
pomagam przesiąść się na taboret który ustawiłam przed umywalką,
do umywalki nalewam ciepłą wodę, i myję namydloną myjką, biust plecy, ręce, pod pachami, każdą część ciała wycieram ręcznikiem do górnej części ciała (jaśniejszy), wypuszczam wodę z umywalki,
pomagam pdp wstać i podaję jej płyn do płukania ust a później szklankę z ciepłą wodą, podaję wcześniej wypłukane zęby, dół i górną część na którą wcześniej nałożyłam haft creme
w przypadku jeżeli pdp nie potrafi sama włożyć zębów to wtedy wkładam ja, ale tylko dół,
nalewam czystą wodę do umywalki i biorę myjkę do dolnej części ciała
myję uda, podbrzusze, krocze,
myje pośladki i szparę pośladkową
wszystko wycieram do sucha
kremuje pośladki,kremuję dekolt i ręce,
ubieram BH i podkoszulkę
ubieram pieluchomajtki
idziemy do pokoju dziennego - cały czas asekuracja przy rolatorze,
pdp siada na fotel, ubieram jej sweter i spodnie,
daję się napić, czeszę włosy i kremuję twarz, nakrywam kocem,
idę do łazienki sprzątam, wynoszę na śmietnik pieluchomajtki i przy okazji śmieci z kuchni,
teraz czas dla mnie-kawa i kilka biszkoprów, internet
około 8,30 robię kawę dla pdp, podaję jogurt, podkładam ręczniczek pod brodę aby sie nie pobrudziła przy jedzeniu, podaje przygotowane przez syna tabletki
teraz ponieważ pdp na ogół drzemie w fotelu idę do swojego pokoju,
około 10,00 zachęcam pdp do gimnastyki czyli podnoszenie rąk, nóg na siedząco w fotelu, jeżeli pdp ma jeszcze siłę to idziemy do sypialni i tam też ćwiczenia na leżąco lub jazda na rowerze, przeważnie 2 min. Ponieważ po każdej czynności pdp musi odpocząć to trwa to do około 11,00
wracamy do pokoju dziennego i podaje owoce
teraz czas dla mnie- robię sobie śniadanie,
po tym siadam na wersalce dotrzymywać jej towarzystwa, czyli patrzę na niemiecka tv
o 12,30 przychodzi syn i je wspólnie śniadanie z pdp, sam je szykuje, ja siedzę i piję kawę i nudzę się jak mops,
około 14 czasami później, syn wychodzi a ja sprzątam co nakruszył bułkami na dywan i naczynia których nie posprzątał, ogólnie rzecz biorąc to niechluj - stary kawaler
teraz czas dla mnie- przerwa teoretycznie od 14 do 16 ale jak syn wychodzi później to moja przerwa zaczyna sie tez później,
o 16 robię deser, i siadam z pdp oglądać tv i tak do 18,15
18,15 wychodzę do kuchni gotować obiadokolację, na godz 19,00
w tym czasie przychodzi syn i siedzi i patrzy co jemy, czasami przynosi coś swojego dla siebie do jedzenia, czasami przychodzi w tym czasie troje dzieci (dla nich nie gotuję) ale często robią bałagan,
jezeli mi sie uda to wyskoczę trochę do mojego pokoju pogadać przez skypa,
następnie oglądanie TV do 21,45
później bez mycia na clo i do łózka, rozebrać dzienne ciuchy i ubrać piżamę, zabrać zęby zanieść do łazienki użyć coregatabs
pomóc sie położyć, nakryć kołdrą, ustawić radio ( ma być włączone jeszcze 1,5 godziny), mój pokój jest obok więc słyszę je też bo drzwi są pootwierane, ustawiam buty i rolator w pobliżu łóżka
w moim pokoju jestem o 22,10 a o 7 rano znowu ubrana bo pdp już czeka siedząc na łóżku,
i tak co dzień z małymi modyfikacjami,
zakupy robię jak przychodzi na godzinę pracownik socjalny 2 razy w tygodniu lub w moim wolnym czasie,
nogi pdp myję raz w tygodniu w misce - pdp siedzi w fotelu, włosy raz w tygodniu przy umywalce,
dodatkowo raz w tygodniu mam czas 6 godzin gdy pdp jest na spotkaniu dla seniorów,