...albo samobójstwem.
...albo samobójstwem.
Tak, co wcale nie jest takie rzadkie.
dlatego tu jestem tinko i zyje nadal. Tak malo brakowalo
I cieszę się z tego Leni, bardzo :) Na tyle, na ile mogę ocenić z twoich postów , to widzę, że mimo przeciwności jesteś silną kobietą, a przede wszystkim dlatego ,że nie obawiasz się o tych trudnościach opowiadać i nie ma w tym cienia użalania się nad sobą. Piszesz szczerze i prosto.
Jestem prostym i szczerym czlowiekiem, z wielkim sercem do kazdego, dopoki nie nadepnie mi ktos na odcisk. Co robie w takim momencie? odwracam sie i ide swoja droga. Ta moja szczerosc nieraz mnie zgubila, ale juz taka jetem i jesli dostane kopa z jednej strony, to z drugiej, ktos mnie przytuli w najmniej spodiewanym momencie. Zawsze w trudnych chwilach, pomagali mi obcy, nieznajomi w tym momencie ludzie.
Ewa, przezylam to osobiscie. Da sie samemu pokonac chorobe , jesli wie sie z kim podejmuje sie walke. Leczylam sie od nerwicy, k.....cy.... 10 lat i wpadla mi kiedys w rece ksiazka wyjasniajaca na czym polega nerwica, depresja i temu podone gady. Lekarze zatruwali mnie tylko farmaceutykami. po przeczytaniu tej lektury, odstawilam wszystkie prochy natychmiast( z medycznego punktu widzenia, nie wolno tego robic) Ja chialam byc zdrowa, chcialam zyc jak normalny czlowiek.... Pozniej byly kolejne ksiazki o psychice czlowieka.... Kosztowala mnie ta walka niecale 7 miesiecy i udalo sie, trzeba tylko bardzo chiec byc zdrowym i znac dzialanie tych ciezkich chorob. Czasam po wielkim , dlugotrwalym stresie jeszce teraz mam krotkie momenty dolegliwosci organizmu, ale wiem juz o co chodzi i zwyczajnie olewam to i ide do przodu.
Z głową do góry, pamiętaj.
Depresja to bardzo podstepna choroba o nie do konca poznanej etiologii. Niedawno gdzies czytalam,ze moze byc genetycznie uwarunkowana(nie musi ale bywa),przedluzajacy sie stres jest tylko czynnikiem uaktywniajacym proces chorobowy,ale tez nie musi tak byc. Sklada sie na ta chorobe naprawde wiele czynnikow. Na przyklad kortyzol,czyli hormon stresu,pelni tez role hamulca stresowego...Podobno przy depresji hamulec ten nie dziala jak nalezy,czyli organizm traci pewne ograniczenia. W ogole kortykoliberyny, niektórych prozapalnych cytokin sa wyzsze u chorych na depresje niz u zdrowych. Mialam okazje odbywac praktyki w szpitalu psychiatrycznym w Olsztynie,i widzialam do czego doprowadza ta choroba. Nie mowie,ze u wszystkich ludzi,ale u naprawde wielu. Samych depresji i przyczyn tej choroby,jest tak wiele,ze naprawde trudno o tym dyskutowac na podstawie ksiazki Pawlikowskiej,ktora opisala na swoim przykladzie wychodzenie z depresji,ktora jej dotyczyla. Ale nie byloby to takie proste gdyby zachorowala na depresje afektywna jednobiegunowa( zespol maniakalno depresyjny jest jeszcze trudniejszy do wyleczenia),bo po prostu nie mialaby sily na to aby ruszyc przyslowiowym palcem w bucie.
Ło matko i córko ! ....Czy to nie m0ożna było napisac jakimś ludzkim językiem ? iiiiiiiii , gdzie tam ! Trza było jakimiś hormonami - srormorami polecieć , któtych bez pomocy encyklopedii za cholerę nie rozgryziesz ! A nie można tak było po naszemu ? .....Depresja to cięzka choroba waląca w dekiel a potem to juz tylko pierdolec na bank .... Zastanów się dziecko drogie , pomysl , że na tym forum są osoby , którym " kortyzole, kortykoliberyny " mówią niewiele , ale za to " dekiel , mózgownica , czacha " juz tak . Popraw się , bo źle z Toba będzie maleńka :-):-):-)
Ło matko i córko ! ....Czy to nie m0ożna było napisac jakimś ludzkim językiem ? iiiiiiiii , gdzie tam ! Trza było jakimiś hormonami - srormorami polecieć , któtych bez pomocy encyklopedii za cholerę nie rozgryziesz ! A nie można tak było po naszemu ? .....Depresja to cięzka choroba waląca w dekiel a potem to juz tylko pierdolec na bank .... Zastanów się dziecko drogie , pomysl , że na tym forum są osoby , którym " kortyzole, kortykoliberyny " mówią niewiele , ale za to " dekiel , mózgownica , czacha " juz tak . Popraw się , bo źle z Toba będzie maleńka :-):-):-)
Ło matko i córko ! ....Czy to nie m0ożna było napisac jakimś ludzkim językiem ? iiiiiiiii , gdzie tam ! Trza było jakimiś hormonami - srormorami polecieć , któtych bez pomocy encyklopedii za cholerę nie rozgryziesz ! A nie można tak było po naszemu ? .....Depresja to cięzka choroba waląca w dekiel a potem to juz tylko pierdolec na bank .... Zastanów się dziecko drogie , pomysl , że na tym forum są osoby , którym " kortyzole, kortykoliberyny " mówią niewiele , ale za to " dekiel , mózgownica , czacha " juz tak . Popraw się , bo źle z Toba będzie maleńka :-):-):-)
Ło matko i córko ! ....Czy to nie m0ożna było napisac jakimś ludzkim językiem ? iiiiiiiii , gdzie tam ! Trza było jakimiś hormonami - srormorami polecieć , któtych bez pomocy encyklopedii za cholerę nie rozgryziesz ! A nie można tak było po naszemu ? .....Depresja to cięzka choroba waląca w dekiel a potem to juz tylko pierdolec na bank .... Zastanów się dziecko drogie , pomysl , że na tym forum są osoby , którym " kortyzole, kortykoliberyny " mówią niewiele , ale za to " dekiel , mózgownica , czacha " juz tak . Popraw się , bo źle z Toba będzie maleńka :-):-):-)
Zgadzam się z Tobą Basiu.....Fioletowa myśli, że tu same uczone.....i skąd się Jej biorą te mądrości...?
Zrozumiałam tylko pierwsze zdanie, że nie jestem genetycznie obciążona.....i chwała Bogu.