Np.taki ocet jabłkowy,ma wręcz dobroczynne działanie :-)
Np.taki ocet jabłkowy,ma wręcz dobroczynne działanie :-)
Hm...
Może myśleliście, że Edytka się na nas (na mnie i na Heniusia) pogniewała za niezjedzenie tego jej przysmaku?
Otóż wcale nie. A jeśli ją zabolało, to nie dała tego odczuć. Ona zjadła z apetytem i położyła się spać, bo napracowała się.
A potem była w bardzo dobrym humorze, bo wypoczęła. Tylko zdrapała miejsce pod plastrem do cieknącej krwi i musiałam ją smarować.
Summa sumarum dzisiaj była grzeczna, więc się z nią do kolacji piffka owocowego napiłam i jest zadowolona.
Kiedy tak mnie nie słuchała i ten taras drapała, to ja z dziadziem ostentacyjnie herbatkę piłam. Jakaś kara musi być. Edytka całego "radlerka " cytrynowego nie da rady wypić , samej jej nie smakowało, w dodatku powiedziałam jej, że nie powinna, bo tabletki bierze, więc nie piła.
A dzisiaj ma powód, żeby się cieszyć:-)
A ja bardzo lubię niemiecką ,kartoflaną sałatkę.Powiem więcej , stałam się "miszczem" w jej przygotowaniu, co potwierdzały niejednokrotnie niemieckie panie domu ,że niektóre Miemki nie umieją jej tak dobrze zrobić, ale na Boga ,w życiu nie robiłam tej sałatki ze słoniną.Z chudziutkim boczkiem a i owszem. Tom się pochwaliła.:-) Robię ja również w Polsce np.do mięsiw z grilla.
Przyjaciele moi uwielbiają, oczywiście z octem (dobrym) ,ale nie w ilościach hurtowych.
Możesz podać przepis na sałatkę, jak robisz?
Sorry Hawanka :-)
Możesz podać przepis na sałatkę, jak robisz?
Sorry Hawanka :-)
A nie szkodzi.
Ja robiłam to cudo pod dyktando innej pdp czyli:
kartofle w mundurkach ugotować, obrać, pokroić w plastry i zalać zalewą z wody, octu, oleju, soli, cukru i drobno posiekanej cebulki. Mają stać do wchłonięcia zalewy. Podawane były z sałatą masłową pokrojoną w tasiemki(sałata wymieszana z ziemniakami) i pieczoną rybą.
Tutaj Edytka cebulkę zbrązowiła razem ze słoninką, potem zalała ziemniaki wodą z octem i tym co usmażyła, doprawiła do smaku. Ta sałatka była bez sałaty i bardziej pływająca w lekko brazowym sosie, a pachniała jak czerwona kapusta:-)
Ja podobnie jak Ty, też pod dyktando jednej Pdp - ziemniaki w mundurkach, cebulka, albo lauchzwiebel, zalewa taka sama + pieprz czarny mielony + ogórek (świeży, a w PL robię z kwaszonym). A w ogóle co dom, to receptura inna, tutaj Pdp ponoć z majonezem i jajkiem gotowanym robiła.
Chyba tak. Edytka jadła polską sałatkę i myślała, że ja sobie szybko zrobię, ale sekret dobrej polskiej sałatki to rozmaitość warzyw. Ona nie wyczuła tam, a może nie było, selera i pietruszki. A bez tego to dla mnie takie samo byle co jak ta jej sałatka. Zjem ale szału nie ma.
Tak, naszą polską warzywną przecież też każdy robi inaczej. Tylko jeden składnik jest stały - marchew :uśmiech ona:
i ziemniaki :-)
i ziemniaki :-)