Hawana i podopieczni

11 listopada 2016 19:30 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Myślałam,że to ktoś do ciebie...
Następnym razem rozglądaj się żwawo, może i tobie jaka piżamka się trafi :lol3:

A pewnie, że się trafi. To moje szczęście jest już bardziej znalezione jak zgubione. Tak myślał Kubuś Puchatek, jak szukał młotka w swojej norce i niewiele mu miejsc do przeszukania zostało. Ja też tak myślę
11 listopada 2016 21:44 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

Kolację trzeba było zjeść, nie mówiąc o pralinach od Pocahontas:-) Za drzwiami był donosiciel z poczty kwiatowej. Dostarczył pdp storczyki i wazonik od wielbiciela i przyjaciela. Tak to jest dziewczyny, oglądać to można ciacho, ale kochać to warto prawdziwych mężczyzn:-)

Tak, tak, tylko  prawdziwych......
11 listopada 2016 22:00 / 3 osobom podoba się ten post
Przeczytałam duszkiem....podoba mi się. Czekam na wiecej :)
11 listopada 2016 22:26 / 5 osobom podoba się ten post
Gosia 1234

Przeczytałam duszkiem....podoba mi się. Czekam na wiecej :)

Więcej takich ,będziemy czekać jak na serial o Izaurze trzydzieści kilka lat temu.
12 listopada 2016 09:16 / 7 osobom podoba się ten post
Dzisiaj pdp powitała mnie uszczęśliwiona, bo Niemcy ograli w eliminacjach San Marino 8:0. No tak, duma narodowa jest w każdym, zwłaszcza z takiej okazji.Nie przyznałam się, że wiem o jednym samobóju.Nie będę jej psuć nastroju. Też się cieszę. Polacy pokonali Rumunię 3:0. A jeszcze walczyli jak na wojnie, z petardami i kibolami! A ja dobrze wytypowałam wynik!Musiałam się pochwalić , bo wątek się utopił...
12 listopada 2016 11:41 / 2 osobom podoba się ten post
hawana

Dzisiaj pdp powitała mnie uszczęśliwiona, bo Niemcy ograli w eliminacjach San Marino 8:0. No tak, duma narodowa jest w każdym, zwłaszcza z takiej okazji.Nie przyznałam się, że wiem o jednym samobóju.Nie będę jej psuć nastroju. Też się cieszę. Polacy pokonali Rumunię 3:0. A jeszcze walczyli jak na wojnie, z petardami i kibolami! A ja dobrze wytypowałam wynik!:-)Musiałam się pochwalić , bo wątek się utopił...

Hawanko gratuluję intuicji:)
12 listopada 2016 13:13 / 8 osobom podoba się ten post
Dziękuję
Dzień ponury, pani zamyślona, poprosiła o karton stojący przy biurku. Wyciągnęłam zdjęcia i ogarnął nas wspomnień czar. Nad nami na stole górują orchidee od przyjaciela, a my oglądamy. Tu Pocahontas z króliczkiem na rękach w ogródku dziadka, tutaj urlop nad morzem, a tutaj widoczki z deptaka w Dreźnie. Ja też wspominam Drezno. W czasach komuny byłam, kupowałam bieliznę, ręczniki, co się dało.W sklepach niemieckie kasjerki wyjmowały z koszyków, gdy sztuk było więcej jak 3. Trzeba było więc więcej sklepów zwiedzić.Życie Polaków koncentrowało się wokół tej fontanny. Tam handlowano. Policjanci robili obławy, sama widziałam złapanych nieszczęśników przypiętych do drzewka, tak tymczasowo, dopóki łapali. To jednak nie odstraszało. Takie czasy...
12 listopada 2016 17:18 / 4 osobom podoba się ten post
Paskudny ten dzień i tyle. Pdp niezadowolona,chodzić nie chce, ledwo dwie rundki machnęła. Pocahontas wróciła z pracy zmęczona i traci cierpliwość, bo ile można prostować ścieżki myśli...Ja siedzę cicho jak mysza...
Jest wreszcie jakaś dobra propozycja- kanapa
12 listopada 2016 19:40 / 9 osobom podoba się ten post
Ehhh, w telewizorni same krimi, Pocahontas wybyła doglądnąć swoich podopiecznych, albo...Ale nie będę podejrzewać.Pan Bródka pojechał odmrozić sobie tyłek nad morze, więc zajęłam się kolacją.Pani Mydełkowa nadal bez humoru, bez apetytu, ale zagaduje o tańce No, no...Śmieję się, że pewnie jej przyjaciel tańczy dzisiaj na urodzinach u sąsiadki,bo impreza we włoskiej restauracji a Włosi kochają operę i lubią tańczyć. Uśmiechnęła się, mówi, że jutro zapyta Do mnie Macro też się uśmiecha Jutro Pocahontas planuje piec ciasteczka, takie jeżyki z polewą czekoladową i wiórkami kokosowymi. Oj, będzie pysznie
12 listopada 2016 21:18 / 2 osobom podoba się ten post
Hawana, uwazaj na swoje gabaryty, bo normalnie.....fajna sztella
12 listopada 2016 22:01 / 5 osobom podoba się ten post
leni

Hawana, uwazaj na swoje gabaryty, bo normalnie.....:-):aniolki:fajna sztella

No, zawsze mogę zastosować "Szoko, Szoko, Szokoladę"
12 listopada 2016 22:03 / 1 osobie podoba się ten post
hawana

No, zawsze mogę zastosować "Szoko, Szoko, Szokoladę":cheerleaderka2::-)

nie zapomnij babci ze soba zabrac i idzcie do jakiejs knajpy w celu urozmaicenia codziennosci
12 listopada 2016 22:04 / 5 osobom podoba się ten post
leni

nie zapomnij babci ze soba zabrac i idzcie do jakiejs knajpy w celu urozmaicenia codziennosci:skacze:

Na dyskotekę pójdziemy i kolorowego drina
13 listopada 2016 13:30 / 8 osobom podoba się ten post
Co za uparciuch z tej mojej pdp. Poszukiwanie obrączki trwa.Wczoraj Pocahontas orzekła:" weg ist weg", ale to nie zamyka niestety sprawy.Dzisiaj przy mojej pomocy zadzwoniła nawet do szwajcarskiego hotelu, gdzie była w czerwcu. Obiecali poszukać i oddzwonić i nic.Tęskni też za przyjacielem, bo z nim kawałek jej ojczyzny przyjeżdża. Ona u córki nie czuje się jak u siebie, bo tu nie ma jej znajomych, którzy ją odwiedzali i do których mogła pójść.No masakra, co tu robić. Mówię zadzwoń, spytaj czy tańczył wczoraj...Ożywia się, dzwoni, zapytałaDonosi mi, że nie tańczył, ale pojadł obficie...
No i na cmentarzu był...Wiatr wazonik z kwiatami przewrócił...Ożeszzz, to już nie ma o czym gadać?
Zajęłam się obiadem, myślę o jedzeniu, muszę się zdystansować. Też miałam z nią ciężką noc, dwie pobudki...
Pdp wobec mojego milczenia zajęła się krzyżówką, ale moim szarym komórkom gimnastykę musi zrobić i za chwilę słyszę:imię Tołstoja?itd...
13 listopada 2016 17:17 / 9 osobom podoba się ten post
Pan Bródka wrócił, ma szczęście.Przywitał się z nami ładnie, najładniej wiadomo z kim, usiadł i dalej nas przepytywać.Jaki miałyśmy dzień. No jaki?
-Normalny-powiedziała moja pdp bez zająknięcia.
-A ja myślałem, że wy już jogging uprawiacie!
Żartowniś kurka. Ma szczęście, że te kolacje szykujeMoże jeszcze te jeżyki upiecze, bo ciasto zarobione stoi, a piec nie ma komu