Nooo ..... łosoś nadziewany niespodzianką .....jajkiem - niespodzianką :-) Jak będziesz miała szczęście to na smerfetkę trafisz . Gorzej jak na smerfa -marudę , bo wtedy to już masz przesrane .Będziesz marudna przez cały dzień :lol3:
Nooo ..... łosoś nadziewany niespodzianką .....jajkiem - niespodzianką :-) Jak będziesz miała szczęście to na smerfetkę trafisz . Gorzej jak na smerfa -marudę , bo wtedy to już masz przesrane .Będziesz marudna przez cały dzień :lol3:
Łosoś był mniamuśmy w kołderce z warzyw,a raczej pod kołderką:)Na nic nie trafiłam,pożarłam wszystko, z repetą włącznie,ledwo Andrea uratowała miskę kartofelków na jutro:)
:-) Fajnie być obsługiwanym, też wiem coś o tym ...... mnie Niemka gotowała (smacznie !!) :niech zyje:
Mnie też,raz:(Okropnie:(błeeee Ale ratowała nas córka pracująca w knajpie i przynosiła ciepłe kolacyjki:)
PDP gotuje "rosół":
Pół kury,soli ile fabryka dała,prawei kg pora do tego lane kluski.....ona zjadła,ja czekałam na kolację z restauracji:):):):)Na szczęście byłam tam b.krótko ,na zastępstwie:)Nie zdążyła mnie zagłodzić:):)Hi hi hi
U innej PDP,córka mnie pyta czy królika jadłam-no,nie,zrobiła,spróbowalm,bdb.:)Wtym miejscu byłam za podkuchenną,gotowała rodzina ogólnie ,ale smacznie.Tam na 12ą zjeżdżałą się cała familia na obiad i byli zdziwieni ,że wPL nie am przerwy obiadowej 2 godzinnej:)W CH to było,na wsi.
Kompot z jabłek właśnie się gotuje. Frytki własnej roboty, surówka z kiszonej kapustki, marchewki, jabłka. Pierś z kurczaka w sosie grzybowym.
Barszcz czerwony zabielany, zostal od wczoraj, placki ziemniaczane. Pdp z musem jablkowym.
Basiu, podaj przepis na ten barszczyk.......:-)
Dziękuje Gabrysiu, Pdp aż żałowaly że się skończył, bardzo lubią.