13 października 2016 15:29 / 2 osobom podoba się ten post
wichurra2No właśnie nie jestem pewna jak to do końca jest. Wydaje mi się, że rozdzielać leków nie może. Ale jak ktoś rozdzieli, to może je wyjąć z przegródki i położyć podopiecznemu pod nos.
Ale tutaj i opiekunki leki dzielą i je przez sondę podają.
Tak się zastanawiam, bo nie wiem, jak z agencją rozmawiać.
Na pewno nie będzie to miła rozmowa.
Tutaj przychodzą dziewczyny z Pfflegedienstu i rozmawiałyśmy na ten temat , kiedy tu przyjechałam. Obserwowałam ich pracę i zdziwiło mnie, że kiedy PDP odmawiała przyjęcia leków, one bez dyskusji z nią wyrzucały tabletki i wpisywały w raport, ze pacjent odmawia przyjęcia leków. Wtedy zapytałam jak ja mam podawac leki, odpowiedziały mi że mogę podać PDP pudełeczko z lekami i powiedzieć, że ma je wziąć.....................to tyle ile mi wolno.........mam na myśli niemieckie prawo i procedury. Podawanie leków jest tutaj procedurą medyczną i tylko wykwalifikowany personel może to robić. O rodzielaniu leków wogóle nie rozmawiamy, bo to wiadome, ze nam tego robić nie wolno..................... Tak to wygląda od strony niemieckiej, tyle się dowiedziałam od fachowców od tej roboty. A jak nie bede PDP z demencją namawiać do brania leków, to kto dostanie po dooooooopie???????? No rzecz wiadoma, że ja...........bo to ja nie będę spała, nie będę jadła, ani się myła, bo moja obecna PDP to była "latająca" demencja. Na szczęście leki dobrane i jest spokój.
Tutaj Pfflegedienst rozdziela leki i rano wpadają, żeby dać PDP poranne tabsy, południowe i wieczorne , to już moja w tym głowa żeby wzięła. Oczywiście mają za to płacone, bo PDP nie ma przyznanej żadnej grupy i jest samoobsługowa.