Dzięki za ostrzeżenie z tym welflomem. Byłem przekonany, że jak już fachowiec wkuł, to można podpiąć kroplówkę. A z tym obcinaniem paznokci to serio nie można? Nie spotkałem się wcześniej z taką opinią i ja zawsze obcinałem. Rozumiem, że wy nie?
Dzięki za ostrzeżenie z tym welflomem. Byłem przekonany, że jak już fachowiec wkuł, to można podpiąć kroplówkę. A z tym obcinaniem paznokci to serio nie można? Nie spotkałem się wcześniej z taką opinią i ja zawsze obcinałem. Rozumiem, że wy nie?
Dzięki za ostrzeżenie z tym welflomem. Byłem przekonany, że jak już fachowiec wkuł, to można podpiąć kroplówkę. A z tym obcinaniem paznokci to serio nie można? Nie spotkałem się wcześniej z taką opinią i ja zawsze obcinałem. Rozumiem, że wy nie?
U nóg absolutnie nie wolno, u rąk tak , tylko u diabetyków nie .
Zdrowy rozsądek podpowie ,jak grzybica , wrośnięte paznokcie to też praca dla fachowca.
W życiu bym na to nie wpadł, że u rąk wolno a u nóg nie. Swoją drogą dlaczego tak? W sensie rozumiem te stany o których piszesz, ale jak z nogami wszystko w porządku, to ja uczciwie przyznaję, że obcinałem paznokcie.
W życiu bym na to nie wpadł, że u rąk wolno a u nóg nie. Swoją drogą dlaczego tak? W sensie rozumiem te stany o których piszesz, ale jak z nogami wszystko w porządku, to ja uczciwie przyznaję, że obcinałem paznokcie.
A uszy wolno czyścić? To się może wydwać głupie pytanie, ale po naszej wymianie zdań o tych paznokciach zacząłem przeglądać internet i było napisane mniej więcej tak, że nie wolno inferować w ciało. Ja seniorowi co sobotę czyściłem delikatnie patyczkiem ale zacząłem się zastanawiać jak z tym jest. Swoją drogą to super, że można na tym forum pogadać na takie tematy, bo gdzie indziej wstydziłbym się zapytać. Fajnie poznać Wasze zdanie.
A uszy wolno czyścić? To się może wydwać głupie pytanie, ale po naszej wymianie zdań o tych paznokciach zacząłem przeglądać internet i było napisane mniej więcej tak, że nie wolno inferować w ciało. Ja seniorowi co sobotę czyściłem delikatnie patyczkiem ale zacząłem się zastanawiać jak z tym jest. Swoją drogą to super, że można na tym forum pogadać na takie tematy, bo gdzie indziej wstydziłbym się zapytać. Fajnie poznać Wasze zdanie.
Wypróbuję to rozwiązanie z oliwką. Sam też tak zacznę robić. Przyznaję, że zawsze i u sibie i u podopiecznego stosowałem patyczki, choć słyszałem różne opinie. Polecacie jakąś konkretną oliwkę dostępną w niemczech czy tak po prostu taką dla dzieci?
Mu laryngolog i tutaj i w Polsce po płukaniu ucha zalecił niczym nie psikać nie grzebać generalnie.
Substancje płynne rozpuszcza cześć wydzieliny a część może się dopiero zbić co powoduje utworzenie kirka .