Ja pierdziele...troche mnie przytknelo. Wspolczuje. W zyciu nie chcialabym czegos takiego przechodzic.
Ja pierdziele...troche mnie przytknelo. Wspolczuje. W zyciu nie chcialabym czegos takiego przechodzic.
Też dostałam koszyk na ramie i koszyk na rower wiklinowy. Ogólnie było superancko :-) pdp zaprosił do restauracji na obiad . A rano jak wstałam to zastałam tak nakryty stól w kuchni. Corka pdp robiła to bardzo cicho, bo nie słyszałam :-)
No i lezę z mrozonym kotletem schabowym na kostce. Kurcze nie mam w domu bandaża elastycznego ani żadnego , chodzenie sprawia mi ból. Jak usztywnic kostkę albo wyleczyć do jutra ?
Znaczy się odmawiać byś nie chciała , czy co ?:lol3:
Rozmawiałam z koordynatorką, przedstawiłam to co zastałam. Udała że nic nie wiedziala. Podobno gadali z córką o finansach czy coś. I wtedy własnie córka podnisła swoje wymagania. Jestem od dziadka i to robię co mi pzekazali. A jak tylko z nim siedzę czy coś to nawet babka mnie goni i łazienkę trzeba posprzątać nawet enty raz :( Nawet córka dzis do mnie bym posprzątala szuflady w kuchni bo potem ona przyjdzie i sprawdzi. A do firmy już powiedziala że nie zaiskrzyło i za słaby język. No ale wiedziala co wybiera niestety. Chociaż podejrzewam że nie poszło o język tylko o sprzątanie bo po prostu robię to co należy do mnie nic ponadto. A z firma juz kończę współpracę, wypowiedzenie w toku.
Ja pierdziele...troche mnie przytknelo. Wspolczuje. W zyciu nie chcialabym czegos takiego przechodzic.
To się chyba telepatycznie porozumieli, bo rano , w dzien moich urodzin tez zastałam nakryty stół w kuchni i urodzinowy komitet powitalny :) Pisałam o tym chyba w powitajkach. Fajnie zostać tak mile zaskoczonym :)
A ten kosz na ramię pakowny i ładny, zresztą corka pdp podstępem doprowadzila do tego, że sama go sobie wybrałam 2 tygodnie wcześniej :)
Aaaa,no to jeszcze podobno dobrze jest butelke stopa turlac po podlodze;) Czy jak to nazwac lepiej? Nie sprawdzone. Zaslyszane ale nie musialam praktykowac wiec sama rozumiesz,ze nie wiem czy przynosi efekty ;)))
A to ciekawe z tym turlaniem butelki? Bedzie trzeba wypróbować?:-)
Ojejci , jejciu , ale sie chwalą .......ale żadna z Was nie dostała w prezencie na okrągłą ( powiedzmy 30-tą ) rocznicę urodzin biletu na mecz pilki ręcznej " Hamburger cos tam przeciwko Bergische coś tam " - a ja dostałam ! ....o i jeszcze kartkę ze " źwierzątkami " na której podpisali sie wszyscy członkowie ( że się tak wyrażę ) Pusinej rodziny ...o ! że o ciastach upieczonych prawie własnoręcznie ( spody gotowce ) przez córeczkę Pusi i pizzy ( tfuuuu, co za nazwa ! ) zafundowanej z Pusinego konta dla wszystkich nie wspomnę !!! O ! ....a i jeszcze bukiety , girlandy , serpentynki z napisami " 60 " .......znaczy sie " 30 " i te flesze aparatów fotograficznych co po ślepiach dawały i ta pieśń w wykonaniu całej rodziny z akompaniamentem Marlies ( gitara ) ....."Wie schon , dass Du Geboren bist " .....no i co chwalipięty ???? ....kuźwa , czy ja dobrze po " mniemiecku " napisałam ? nieważne , ważne , że darli paszcze , o ! :wysmiewa:
Znaczy się odmawiać byś nie chciała , czy co ?:lol3:
A to u mnie córka powiedziała też mi żebym rozmawiała z jej partnerem :) Hmm... tylko niby o czym? Jak on wpada raz na tydzien :P Może jeszcze do łóżka mam mu wskoczyć? Masakra jakaś :P
Do mnie jeszcze wieczorem Werner z piwem przyszedł :-)
Czyli "wylata" ze stawu skokowego- prawie na to samo wychodzi. Podczas urazu może zostać nadweręzona torebka stawowa, więzadła itp.
To, czy do jutra wydobrzejesz, zależy od rozległości urazu. Nic nie zrobisz- w tej sytuacji mrożonka na nodze i odpoczynek to najlepsze wyjście, oprócz lekarza oczywiście.
Weż procha jakiegoś przeciwbólowego, jak ból mocno dokucza-może masz jakiś Voltaren, czy coś w tym stylu w domu?