Nie mogę znaleźć pochwalijek, to tu się chwalę :)
W niedzielę wybywam do Filharmonii w Kolonii- w repertuarze przede wszystkim koncert fortepianowy Schuberta- po pauzie Liszt i Paolo Tosti.
Nie mogę znaleźć pochwalijek, to tu się chwalę :)
W niedzielę wybywam do Filharmonii w Kolonii- w repertuarze przede wszystkim koncert fortepianowy Schuberta- po pauzie Liszt i Paolo Tosti.
No to szukuj kreacje:brawo1:
Niedawno byłam na koncercie orkiestry szkoły muzycznej i musze powiedzieć, że Niemcy podchodzą dośc luzacko do dress code na takich koncertach, ale słuchają w skupieniu, nie ma dzwoniących komórek i szeleszczącego celofanu od torebek ze specjałami. Zauważylam też, że popularność koncertów muzyki poważnej i swiadomość muzyczna wzrasta, co mnie osobiście cieszy- publiczność już nie jest tak elitarna jak kiedyś, stąd ten luz w ubieraniu się. No, ale ja wożę ze sobą elegancką garsonkę, a jutro mam ochotę się bujnąć na zakupy po jakąś koktajlową sukienkę- a własciwie zrobię to :)
To samo jest u nas, ale to co mama wpoiła to zostaje na całe życie:-) Na blusowym mitingu byłam w rybaczkach i bluzce z gołymi plecami, ale poważny koncert to zobowiązuje do kreacji wieczorowej:-)
Dokładnie, chociażby z szacunku dla artystów, chociaż takiej muzyki można i w dzinsach słuchać :) Tzn., że muzyka jest tak piękna, że strój przestaje być tak ważny, o-to chciałam napisać :)
Zazdraszczam uczty duchowej:-) Mnie jakoś tutaj nie rozpieszczają, ale dobra opiekunka potrafi wszystko, nawet rozrywkę sobie zorganizować:-)
Pakuję walizkę i zastanawiam się po co ja biorę niektóre rzeczy ?? :palka: Muszę coś ze sobą zrobić, tak dalej być nie może.
Pakuję walizkę i zastanawiam się po co ja biorę niektóre rzeczy ?? :palka: Muszę coś ze sobą zrobić, tak dalej być nie może.
Kto wie kiedy gramy z Niemcami,mam zamiar ogladac i glosno kibicowac.My chyba pierwszy mecz gramy w niedziele?:-)