Co dzisiaj gotujesz na obiad ? #7

28 kwietnia 2016 11:01 / 2 osobom podoba się ten post
No wpuścić chłopa do kuchni , to zawsze jest pobojowisko . 
28 kwietnia 2016 11:09 / 2 osobom podoba się ten post
Niemiecki wyzyny kulinarne i to na pierwszym wyjeździe to byl comber z jelenia i pieczona gęś-potrawy,których  w domu nigdy nie robiłam:)Ale pomógł wujek Google i mama,jadalne było:)
Co pomidorówki to ja zawsze dodaje jeden ząbek czosnku,duzy i pod koniec gotowania oraz koniecznie posiekana bazylię,ew.suszoną jak nie mam.Majeranek to nie ta zupa:)
Dziś obiad we własnym towarzystwie, więc makaron z sosem warzywno-szynkowym autorkiego pomysłu:):):):):)
28 kwietnia 2016 11:11 / 4 osobom podoba się ten post
Moja Pdp wszystkojedząca. Kartofelki i kiełbaska - to jest git.
Dlatego postanowiłam porozpieszczać siebie. Mam dużo czasu więc wyszukuję w internecie inspiracji i eksperymentuję. Pdp nie narzeka, ja zadowolona, bo smacznie i zdrowo.
Wczorajszy chlebek gryczany mi smakował baaaardzo - Pdp nic nie powiedziała, ale widziałam, że zachwycona nie jest - no i gitara. Pokroiłam na kromeczki i w pakieciki po dwie zamroziłam - teraz Pdp zje kupny, a ja gryczany - i obie jesteśmy zadowolone.
28 kwietnia 2016 11:15 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Niemiecki wyzyny kulinarne i to na pierwszym wyjeździe to byl comber z jelenia i pieczona gęś-potrawy,których  w domu nigdy nie robiłam:)Ale pomógł wujek Google i mama,jadalne było:)
Co pomidorówki to ja zawsze dodaje jeden ząbek czosnku,duzy i pod koniec gotowania oraz koniecznie posiekana bazylię,ew.suszoną jak nie mam.Majeranek to nie ta zupa:)
Dziś obiad we własnym towarzystwie, więc makaron z sosem warzywno-szynkowym autorkiego pomysłu:):):):):)

Kocham majeranek. Nie dodaję go tylko do kisielu ;):):):)
Mi pasuje absolutnie do wszystkiego.
Na poprzedniej stelli obrodził mi w ogródku, więc pesto zrobiłam - i w takiej postaci dodawałam do potraw.
28 kwietnia 2016 11:15 / 2 osobom podoba się ten post
Wybiórczo czytacie towarzyszko,nieuważnie czytacie!!Poprawcie się:)Sama bedę jadła dlatego makaron :)Pawełek w szpitalu jeszcze,może dziś  wróci ,może jutro-panna była ale jeszcze nie wiedziała co zarządzą doktory.Przeniesli go dzis z sali obserwacyjnej/taki SOR ichni/ na zwykłą.Tak myslę ,ze raczej jutro bo mówiła,że jakies badania ma miec jeszcze.Więc korzystam z okazji bo Pawełek makaronu nie jada.
28 kwietnia 2016 11:21 / 2 osobom podoba się ten post
Juz wrocilem...A co jest na obiad?
28 kwietnia 2016 11:24 / 1 osobie podoba się ten post
Hi hi hi,każda swoja wersję:)
Pogoda jakby się poprawia,słonko nieśmiało wyłazi,dosyc juz tej wiosennej zimy!
Trzeba się pomału do domku zbierać,zagonki czekają na moje pracowite rączki:)Roboty huk:)
28 kwietnia 2016 11:24
No i jestem glodny...a nawet spragniony.
28 kwietnia 2016 11:34 / 2 osobom podoba się ten post
espana69

No i jestem glodny...a nawet spragniony.

Cóż nie złożyłeś zamówienia na obiad toś sam sobie winien...
28 kwietnia 2016 11:38 / 1 osobie podoba się ten post
kasia63

Cóż nie złożyłeś zamówienia na obiad toś sam sobie winien...

On jest temu winien,on jest temu winien...
28 kwietnia 2016 11:45 / 2 osobom podoba się ten post
Kobietka

Oj, wiem. Mój były mąż gotował. Nawet nieźle, ale bardzo lubi pikantnie przyprawiać, więc  zapamiętamy chyba do końca życia, jak przyrządził kiedyś żeberka :zalamka2: Po prostu były "piekielne" !

A to każdemu się może zdarzyć kulinarna wpadka :)
28 kwietnia 2016 12:16
tina 100%

A to każdemu się może zdarzyć kulinarna wpadka :)

Zacznij się w końcu zachowywać jak należy. Moderator

28 kwietnia 2016 12:17 / 1 osobie podoba się ten post
Do widzenia Espana.
28 kwietnia 2016 12:24
Tina...Nie odchodz.Zostanmy razem,zostanmy razem...
28 kwietnia 2016 12:26 / 4 osobom podoba się ten post
Chcesz być jednym z dziesięciu?