Hej, sam gotowałeś ? Ja nigdy, ale jadłam i całkiem fajna :-)
Ocywiście dobrze przyprawiona:zawstydzony:
Hej, sam gotowałeś ? Ja nigdy, ale jadłam i całkiem fajna :-)
Ocywiście dobrze przyprawiona:zawstydzony:
Szpicowata kapusta ugotowana na słodko z koperkiem i z polską surową kiełbasą,oddzielnie pieczarki w smietanie,oddzielnie kartofle ( dla babci). Już próbowałam,wyszło "leka":-)
Zupa porowa, zapiekanka ziemniaczana, z szynką, cebulą, papryką, do tego mix sałat. Na deser sernik z rosą:)
Uwielbiam surówkę z tej szpiczatej :-) Jest "zupa leka" :gotowanie:
Polowe zostawiłam tej kapusty więc może machnę leka zupę :-)
Nie zupe na surowo jest "super" czyli "zupa" :lol2:
Kiedyś moja kuzynka, która troche liznęła niemieckiego pytała mnie się dlaczego pewien Niemiec latał po jej wyremontowanym świeżo mieszkaniu i wołał: zupa, zupa zupa :lol2:
O Boże jakie frykasy.U mnie jedno danie,ciasto raz w tygodniu.PDP zanim nakarmię jednym daniem ,to na drugie nie ma ochoty.W większości domów gotowałam jedno danie,o drugie nikt nie pytał.A jak były dwa ,to dziubneła PDP wszystkiego jedną łyżeczkę i co potem z tym fantem.
Tak. Sam. A jeszcze lepsza za dwa dni.
Klopsy królewskie gotowane w sosie. Bulgur kasza. Kapusta kiszona zasmażana.
Deser: truskawki z łyżką lodów śmietankowych.