02 października 2015 07:05 / 3 osobom podoba się ten post
magdzieDziwne to dla mnie jest,no ale coz ,moja siedzi z nosem w talerzu i widelcem jezdzi po nim calym,az ciarki mnie biora .Nie wiem tez dlaczego nie moze miec okularow,zawsze lepiej by cos widziala.Nie bede przed chorem,jestem tu tylko 6 tygodni i wio,ale tez i babcia ma skonczone 102 lata,moze rodzina mysli,ze jej juz od zycia sie nic nie nalezy :-(
Magda , rózne są choroby oczu , różne są pola widzenia .Obie Mamy , ktorymi się opiekowałam były przez kilka ostatnich lat życia niewidome i obie miały okulary , ale to chyba tylko tak dla ozdoby , fasonu . Teściowa duże przedmioty ( zarysy ) widziała na " wprost " , widziała to za duże słowo , bo mówiła , że widzi we mgle , ale było to wszystko na odległość centymetrów . Moja Mama czasem dojrzała jakiś zarys kątem prawego oka , po talerzu też " jeździła " widelcem , czy łyżką , nabierała jedzenie i podnosiła do ust pusty widelec , bo jej się tylko zdawało , że nabiera . A tam , przez lata , które przeszłam to w temacie " ślepota " książkę by można napisać ......Madzia , nie wiem jak Twojej PDP-ej , ale mojej Mamie to okulary pomagały jak umarłemu kadzidło , pewnie ktoś patrzący z boku też by powiedział : " co za wredna córka , że myśli , że tej matce już się od życia nic nie należy ".........