Na wyjeździe #28

Całe szczęście ze nie czytaja po Polsku.....to nas tylko ratuje
I tak uważam, że opisując co komu wystawało z majtek, jak się go podglądnęło ...to nie fair
Mam nadzieję że Kotkowi nic nie wystaje z majtek jak go ktoś podgląda...to też humorystycznie :)

Na temat seksualnosci starszych osob mozna by ksiazke napisac, sama moglabym co najmniej kilka opowiadan stworzyc, ale nigdy mi to przez mysl nie przeszlo z jednego i zasadniczego powodu:
Sypialnia jest miejscem prywatnym ! 
Knorr: zastales PDP w mieszkaniu, w pomieszczeniu ogolnie dostepnym, czy w sypialni? Jesli w ogolnie dostepnym - ok, miales prawo czuc sie nieswojo, ok, ale tlumaczenie, ze Ty daleko od swoich bliskich - to wybacz, do mnie nie przemawia, bo tak samo ludzie, u ktorych jestesmy moga powiedziec, ze stracili swoja prywatnosc przez obecnosc opiekunki/opiekuna.
Kasia63: moim, znowu podkreslam, zdaniem, jesli opiekunka/opiekun nie sa w zaden sposob atakowani seksualnie - to nie nasza sprawa, co robia w sypialniach, o ile ich stan zdrowia jest w miare OK. To nie jest zaden "problem", to jest normalne zachowanie, ci ludzie sa u siebie w domu. Jesli zas opiekunka/opiekun czuje sie zniesmaczony - to jest raczej, hmm, nienormalne. Czy mamy reagowac? A na co?? Maja sie nas pytac o pozwolenie?
Kotka: zle mi sie czytalo Twoje wpisy na ten temat, odebralam to jako jakis rodzaj zniesmaczenia, ze jak to "oni jeszcze moga?".
Basia: bardzo podoba mi sie Twoje stanowisko w tej sprawie, w dodatku zbiezne z moim.

Moge pisac o roznych zachowaniach moich PDP,  nie wysmiewam ich, czasami potrafili doprowadzic mnie do szewskiej pasji, ale sfera sekualna - nie, tam nie mam nic do szukania, sluchania i najwazniejsze - do opowiadania. I to nie jest, moim zdaniem, hipokryzja, bo ogolnie z seksem nie jestem pogniewana, fantazji mojemu Slubnemu i mnie nie brakowalo i nie brakuje, ale to jest "nasze" i juz.

Kotkowi ogonek wystaje - to też humorystycznie :-).....i nie mamy o co sie spierać , bo przede wszystkim jak napisała Emilka , jeśli przez przypadek zastaniemy kogoś w ogólnie dostępnych pomieszczeniach , wtedy możemy się poczuć trochę skrępowani , ale jeśli PDP jest w swojej sypialni ? wygląda na to , że dla niektórych to nawet we własnym domu powinni się czuć niewolnikami . Kasia 63 porównała " cyckanie " szczęki do seksu ? nie przesadzajmy , bo gdzie Rzym a gdzie Krym !

Na temat seksualnosci starszych osob mozna by ksiazke napisac, sama moglabym co najmniej kilka opowiadan stworzyc, ale nigdy mi to przez mysl nie przeszlo z jednego i zasadniczego powodu:
Sypialnia jest miejscem prywatnym ! 
Knorr: zastales PDP w mieszkaniu, w pomieszczeniu ogolnie dostepnym, czy w sypialni? Jesli w ogolnie dostepnym - ok, miales prawo czuc sie nieswojo, ok, ale tlumaczenie, ze Ty daleko od swoich bliskich - to wybacz, do mnie nie przemawia, bo tak samo ludzie, u ktorych jestesmy moga powiedziec, ze stracili swoja prywatnosc przez obecnosc opiekunki/opiekuna.
Kasia63: moim, znowu podkreslam, zdaniem, jesli opiekunka/opiekun nie sa w zaden sposob atakowani seksualnie - to nie nasza sprawa, co robia w sypialniach, o ile ich stan zdrowia jest w miare OK. To nie jest zaden "problem", to jest normalne zachowanie, ci ludzie sa u siebie w domu. Jesli zas opiekunka/opiekun czuje sie zniesmaczony - to jest raczej, hmm, nienormalne. Czy mamy reagowac? A na co?? Maja sie nas pytac o pozwolenie?
Kotka: zle mi sie czytalo Twoje wpisy na ten temat, odebralam to jako jakis rodzaj zniesmaczenia, ze jak to "oni jeszcze moga?".
Basia: bardzo podoba mi sie Twoje stanowisko w tej sprawie, w dodatku zbiezne z moim.

Moge pisac o roznych zachowaniach moich PDP,  nie wysmiewam ich, czasami potrafili doprowadzic mnie do szewskiej pasji, ale sfera sekualna - nie, tam nie mam nic do szukania, sluchania i najwazniejsze - do opowiadania. I to nie jest, moim zdaniem, hipokryzja, bo ogolnie z seksem nie jestem pogniewana, fantazji mojemu Slubnemu i mnie nie brakowalo i nie brakuje, ale to jest "nasze" i juz.

Całe szczęście ze nie czytaja po Polsku.....to nas tylko ratuje
I tak uważam, że opisując co komu wystawało z majtek, jak się go podglądnęło ...to nie fair
Mam nadzieję że Kotkowi nic nie wystaje z majtek jak go ktoś podgląda...to też humorystycznie :)

Ja na wszelki wypadek do sypialni nie zaglądam w nocy, jeszcze jaka zazdrość by mnie chwyciła, ale bardzo się ucieszyłam, że mój stary będzie się po 80 jeszcze do czegoś poza piedz..niem nadawał :wysmiewa:

Ja na wszelki wypadek do sypialni nie zaglądam w nocy, jeszcze jaka zazdrość by mnie chwyciła, ale bardzo się ucieszyłam, że mój stary będzie się po 80 jeszcze do czegoś poza piedz..niem nadawał :wysmiewa:

Nie zaglądam do cudzych sypialni, jesli nie muszę..Przeczytaj jeszcze raz moj wpis a potem komentuj. Ja tylko zapytałam jak wypada reagować.Czy udawac,że nic sie nie dzieje, przecież  to było co noc. Pracowałam kilka lat we Włoszech to gorący naród ale takiej sytuacji nie miałam. To był mój pierwszy wyjazd do DE myślałam,że mi doradzicie a nie bedziecie krytykowały.Bo tak wynika z wpisów. 

Kotek , ale rozwinęła się dyskusja i każdy pisze własne zdanie . Nie ma się co denerwować , bo przecież Tobie chodziło o to co o tym sądzimy , czy może źle zrozumiałam ? ..doczytałam : znaczy , że Włosi jako gorąco krwiści Południowcy są mocno przereklamowani :-)

Samo życie :) seks obok gry w chińczyka:randka3:

To po co się publicznie chwalisz Emilia? to nie ładnie. Słyszałam ,że meżczyźni lubią sobie o zdobyczach pogadać ale Ty opiekunka na publicznym forum piszesz o takich intymnych sprawach. Dwie miarki masz? Kasia napisała tak, jak ja to przedstawiałam i nie  nasmiewałam się.Gdzie tam masz hi hi albo ha ha?

To ja tam byłam w domu miałam meldunek a przyjaciel mojej pdp był gościem. I nie chodzi mi o to,że tam był,że przyjezdżał co wieczór.Przedstawiłam to jako dyskomfort dla opiekunki, bo gdzie niby miałam spać?

Są dwie możliwości , co komu może z majtek wystawać :) .NIe ma się co oburzać, żadne dane nie padły po których można by kogoś rozpoznać, a i Kotka niczego dziwnego nie ujrzała- bywało na forum gorzej;)). Co do życia seksualnego pdp-spotkałam się już z tym "problemem" ,dla mnie to problem nie był, nie moja sprawa.Ale córka pdp, do której luby przychodził, była niezadowolona z tego faktu i zasugerowała mi, czy nie moglabym "poobserwować".Sytuacja niezręczna, nie chciałam robić za policjantkę-powiedziałam, żeby rozmawiała o tym z matką, ponieważ ona jest osobą świadomą swoich czynow i tyle:)Ale są wśród nas osoby o róznym stopniu wrażliwości i różnych zasadach, ponadto nie zawsze poziom języka niemieckiego pozwala się precyzyjnie wypowiedzieć, no i róznie to bywa:).Nawet w celu pożalenia się  został założony temat "Poskarżyjki", ale jeśli w innym temacie ktoś się zechce wygadać, to też się chyba nic nie stanie:).Rozumiem też Kotkę, że była troszkę zbulwersowana zachowaniem sie starszego pana, nawet nazwę te zachowanie nieco ekshibicjonistycznym:). Jeżeli zdrowy na umyśle facet bez krępacji zadziera nogę tak, że mu coś tam "wylata",nie robiąc tego w łazience, czy sypialni, a wiedząc ,że obca osoba jest w domu i może w każdej chwili nadejść, no to chyba , pomijając juz to, że jest na własnym terenie-można takie zachowanie nazwać mało kulturalnym:).A Kotka , aby to dojrzeć , to może nie potrzebowała podglądać- ludzkie pole widzenia jest nie tylko na wprost:).

To po co się publicznie chwalisz Emilia? to nie ładnie. Słyszałam ,że meżczyźni lubią sobie o zdobyczach pogadać ale Ty opiekunka na publicznym forum piszesz o takich intymnych sprawach. Dwie miarki masz? Kasia napisała tak, jak ja to przedstawiałam i nie  nasmiewałam się.Gdzie tam masz hi hi albo ha ha?

To ja tam byłam w domu miałam meldunek a przyjaciel mojej pdp był gościem. I nie chodzi mi o to,że tam był,że przyjezdżał co wieczór.Przedstawiłam to jako dyskomfort dla opiekunki, bo gdzie niby miałam spać?

Na temat seksualnosci starszych osob mozna by ksiazke napisac, sama moglabym co najmniej kilka opowiadan stworzyc, ale nigdy mi to przez mysl nie przeszlo z jednego i zasadniczego powodu:
Sypialnia jest miejscem prywatnym ! 
Knorr: zastales PDP w mieszkaniu, w pomieszczeniu ogolnie dostepnym, czy w sypialni? Jesli w ogolnie dostepnym - ok, miales prawo czuc sie nieswojo, ok, ale tlumaczenie, ze Ty daleko od swoich bliskich - to wybacz, do mnie nie przemawia, bo tak samo ludzie, u ktorych jestesmy moga powiedziec, ze stracili swoja prywatnosc przez obecnosc opiekunki/opiekuna.
Kasia63: moim, znowu podkreslam, zdaniem, jesli opiekunka/opiekun nie sa w zaden sposob atakowani seksualnie - to nie nasza sprawa, co robia w sypialniach, o ile ich stan zdrowia jest w miare OK. To nie jest zaden "problem", to jest normalne zachowanie, ci ludzie sa u siebie w domu. Jesli zas opiekunka/opiekun czuje sie zniesmaczony - to jest raczej, hmm, nienormalne. Czy mamy reagowac? A na co?? Maja sie nas pytac o pozwolenie?
Kotka: zle mi sie czytalo Twoje wpisy na ten temat, odebralam to jako jakis rodzaj zniesmaczenia, ze jak to "oni jeszcze moga?".
Basia: bardzo podoba mi sie Twoje stanowisko w tej sprawie, w dodatku zbiezne z moim.

Moge pisac o roznych zachowaniach moich PDP,  nie wysmiewam ich, czasami potrafili doprowadzic mnie do szewskiej pasji, ale sfera sekualna - nie, tam nie mam nic do szukania, sluchania i najwazniejsze - do opowiadania. I to nie jest, moim zdaniem, hipokryzja, bo ogolnie z seksem nie jestem pogniewana, fantazji mojemu Slubnemu i mnie nie brakowalo i nie brakuje, ale to jest "nasze" i juz.