ojeeej ojeeeej ależ tu negatywów. a skąd? kobietki, tyle już jezdze tym nieszczęsnym Sindbadem i jeszcze nigdy sie nie zdarzyło zebym nie dojechala na czas. niby te przesiadki, no mogą troche irytowac ale nigdy w zyciu jeszcze sie nie spotkalam zeby cos tam bylo nie tak czy z kierowcą czy z terminami. hmm dziwne :P