Ale PKP :-) kiedyś jeździł pociąg Dresno Wrocław, ja też jadę tylko do Berlina DB, dalej Intercity do Gdyni, ale jak mam możliwośc, to ani bus ani Sindbad mnie nie kusi:ferrari:
Ale PKP :-) kiedyś jeździł pociąg Dresno Wrocław, ja też jadę tylko do Berlina DB, dalej Intercity do Gdyni, ale jak mam możliwośc, to ani bus ani Sindbad mnie nie kusi:ferrari:
Drezno -Wrocław dalej jeżdzi przez mój Bolesławiec.
Warszawa - Berlin by mnie interesował i potem do Ulm.
Czy dworzec w Berlinie dalej w remoncie ?Bo moje przesiadki zrobiły się nie aktualne.
Drezno -Wrocław dalej jeżdzi przez mój Bolesławiec.
Warszawa - Berlin by mnie interesował i potem do Ulm.
Czy dworzec w Berlinie dalej w remoncie ?Bo moje przesiadki zrobiły się nie aktualne.
Brak zrozumienia przez panią pilot potrzeby siedzenia z przodu ze względu na samopoczucie.Przed wejściem do autokaru tuż przed granicą
poprosiłam panią pilot K o siedzenie z przodu niestety pani
odmówiła i posadziła mnie perfidnie na samym tyle gdzie wokół mnie siedzą sami faceci ale to mi nawet nie przeszkadza ale to ze na samym końcu jak każdy wie buja bardziej to juz pani pilot nie pomyślała.
Oczywiście ponownie poszłam i poprosiłam o inne siedzenie ale zero
rekacji czy nawet spróbowania zorganizowania innego miejsca.
Jest mi bardzo przykro i mam nadzieje ,że dam radę jakoś do rana z jednej i drugiej strony opartymi o moje ramiona pasażerów..facetów
Więcej szacunku dla ludzi.
w zeszłym roku jechałam do Kolonii po raz po raz pierwszy od wielu lat Sindbadem i muszę przyznać że firma albo poczyniła olbrzymie postępy albo zwyczajnie miałam szczęście..Było miło przyjemnie kawa gratis i miła pani pilotka. Po tych wszystkich debilizmach jakich byłam świadkiem na pokładzie firmy z Opola nieźle się rozczarowałam. Wiele lat jeżdziałm Sindbadem bo przejął on większość taboru przewozowego w Polsce a wiec Polmar Favorit Reisen Olivię Florka Becker Reisen Eurobus o i wiele wiele innych..Kazda moja podróż (wyjeżdżałam nieprzerwanie od 2006 do 2019 r) kończyła się skargą do UOKiK i monitem do biura ale to i tak nic nie dawało bo zaborczy Opolanin wiecznie dostawał jakieś "pierdoły biznesu" i wiecznie był nagradzany. Jezdziłam nim bo nie było innego wyjścia i wolę jechać nawet złomem od Sindbada niż busem bo to jeszcze wieksza katastrofa przewozowa niż ten z Opola
Właśnie wybieram się Sindbadem do domu. Jeżdzę z nimi od lat i jesem zadowolona. Z powodu pandemi zmuszona była jeździć busem i była to porażka. Niby wybierasz firmę zktórą chcesz jechać a busiarze i tak wymieniają się ludźmi z innymi firmami. Pół drogi jechałam z kierowcą, który niedawno przeszedł zawał. W Sindbadzie czuję sie bezpiecznie, tylko martwię się jak wytrzymam tyle godzin w maseczce.
Hej,dziewczyny "Sindbadowe ":-)
Mialyście chyba szczęście, skoro tak wychwalacie Sindbada. Ja jechałam z nimi 23-24 czerwca,z Olsztyna do Mőnschengladbach. Pisałam o tym chyba w jak minął dzień albo w powitajkach, zaraz po przyjeździe. Autobusy pełne, wszystkie miejsca zajęte, w nocy,w Słubicach ponad godzinę czekania (dobrze że ciepło było) aż się wszystkie Sindbady zjadą z roznych stron Polski i ludzie poprzesiadają. Ogólnie podróż mało komfortowa,bardzo męcząca. Jak będę miała wybór środka komunikacji, to na pewno z nimi nie pojadę. Podróż trwała 23 godziny.