Nie przejmuj sie maseczką?one są tylko w regulaminie,w praktyce cały autobus był bez a jechałam 10 dni temu,także luz?
Nie przejmuj sie maseczką?one są tylko w regulaminie,w praktyce cały autobus był bez a jechałam 10 dni temu,także luz?
Hej,dziewczyny "Sindbadowe ":-)
Mialyście chyba szczęście, skoro tak wychwalacie Sindbada. Ja jechałam z nimi 23-24 czerwca,z Olsztyna do Mőnschengladbach. Pisałam o tym chyba w jak minął dzień albo w powitajkach, zaraz po przyjeździe. Autobusy pełne, wszystkie miejsca zajęte, w nocy,w Słubicach ponad godzinę czekania (dobrze że ciepło było) aż się wszystkie Sindbady zjadą z roznych stron Polski i ludzie poprzesiadają. Ogólnie podróż mało komfortowa,bardzo męcząca. Jak będę miała wybór środka komunikacji, to na pewno z nimi nie pojadę. Podróż trwała 23 godziny.
Nie przeczę. :-) Ciasno, mało miejsca na nogi, czasami duże opóźnienie ale koniec końców w przypadku braku możliwości lotu, pociągu czy busika Sindbad jest popularny. Sporo opiekunek z nimi jeździ. Niektóre celowo wybierają Sindbada, bojąc się podróżowania busikami.
Ja też kiedyś jeździłam Sindbadem ale się wycwaniłam i teraz chcę od drzwi do drzwi i o wiele szybciej czas mija. :-)
Co kto lubi, nincia. Ja właśnie tego kolędowania od drzwi do drzwi nie chciałam
Co kto lubi, nincia. Ja właśnie tego kolędowania od drzwi do drzwi nie chciałam
Masz rację Gusia że każdy wybiera co lubi, ja wolę od drzwi do drzwi :-)
I fajnie, lubisz i masz :-)
Z tego właśnie powodu, strachu przed jazdą busem, też wybrałam Sindbada, bo termin lotu mi nie pasował