to siedz tam do Swiat :-)

to siedz tam do Swiat :-)
Oczywiście ale zakładam że Prowincjusz będzie miał tylko kilka godzin wolnego czasu.W końcu jest w De w pracy a nie na wczasach.
Cos podobnego.
To ja jestem wobec tego na wczasach, bo mam 2 dni wolne w tygodniu, poza codziennymi przerwami i kiedy tylko chce.
Ale mnie za to jeszcze placa, to jakies dziwne te moje wczasy sa.
I tak sie sklada, ze co kogo z Pl namierze, to zaden pozytek z tego prawie, bo kazdy ograniczony czasowo jest, bo pracuje.
W zwiazku z tym poszukalam sobie do towarzystwa Niemca, ktory jest na podobnych wczasach co ja, bo do poludnia, a popoludnia i weekendy wolne ma.
A Wanda Niemca nie chciała ! I po co to wszystko bylo ? No po co ? :-)
To juz porozmawiac nie mozna nawet?
Niemiec tez czlowiek przecie:-)
bez rak i bez nog byle chłop :-)
W Stuttgarcie pracując,miałam każdy weekend wolny) syn zabierał babcie w piątek po śniadaniu do siebie a odwoził w niedziele wieczorem.Wiec zdarzają się takie miejsca,choć chyba rzadko bi na ogół to czas wolny 2,3 godz dziennie.
Mimo to nie uważam bym tam wczasy miała.Praca jak praca ogarnąć pdp i dom trzeba było.
Wczasy to ja mam teraz w Pl.A zwłaszcza w sierpniu kiedy to wybieram się nad morze.Bo do Koziej Wólki jakos mnie nie ciągnie.
Najwazniejsze ze ma to Cos:-)
Czyli coooooo?
bez rak i bez nog byle chłop :-)
Najwazniejsze ze ma to Cos:-)
No masz!!!! Dla kazdego co innego:-) :-)
:skacze:
:-)Oczy
A to ok:), bo się przestraszylam już, że występują osobniki bez tego Coś:)