Sposoby na nudę

17 listopada 2012 00:05
Po ciazy nie moglam zrzucic,ale w pewnym momencie,mialam wielki problem i zaczelam leciec na wadze,stwierdzilam,ze zmieniam nawyki zywieniowe i bede cwiczyc,i tak poszlo,teraz to juz dla mnie normalka,najgorzej bylo przez pierwsze 2 m-ce,ale rozmiar teraz to 36-38 jest dobrze,haha
17 listopada 2012 07:41
Jak sie zmieni nawyki żywieniowe i doloży do tego wysilek fiżyczny to się szybko leci z wagi.Najwazniejsze wytrwac w swoich postanowieniach,i co wazne zrezygnowac ze słodyczy.
17 listopada 2012 12:07
Witam Was dziewczynki,do tina40,ja i tak nie lubie slodyczy,a jesli chodzi o nawyki,to po pewnym czasie przyzwczajasz sie i to jest normalne,ja jadam raczej wszystko,juz tam gdzies pisalam,ale czesto 4-5 razy dziennie i malo,staram sie jadac o tych samych porach.
17 listopada 2012 12:12
To ty konsekwentna kobieta jesteś.Mnie nie jest tak łatwo z jedzenia zrezygnowac ,słodyczy również nie lubie ,ale dobrze zjesc i owszem.Teraz postanowiłam zredukowac rozmiar 40 do 38 i juz drugi dzień nie objadam się zanadto,zobaczymy jak długo wytrwam.
17 listopada 2012 12:15
Ej nie przesadzaj 40 nie jest zle
17 listopada 2012 12:33
Z 4 albo 5 kg przydałobysię zrzucić.
17 listopada 2012 15:52
Tina, tez bym chciala zrzucic 4-5 kg. Tez prawie codziennie pedaluje na rowerku stacjonarnym. A Tobie Hogata serdecznie gratuluje takiego spadku wagi. Tak trzymaj! :))
17 listopada 2012 16:59
Tina40, ja tez mam rozmiar 40 :((( Ale diety mi nie w glowie .... :( Obzeram sie codziennie . A sport tylko w TV ! A slodycze uwielbiam.



Kika, co do ksiazki to nie bylo tej co chcialam i pani mi zamowila i mam w poniedzialek sie zglosic. Tak to jest jak sie mieszka w Dorf , gdzie jedna ksiegarnia tylko jest :(
20 listopada 2012 13:54
a ja cwicze jogę, kto jogi nie zna może myślec, że to tylko leżenie i rozciąganie, ale to nie prawda! To też kształtowanie mięśni, świetna rzecz dla kręgosłupa i wysiłek fizyczny, polecam!
25 kwietnia 2013 21:51 / 1 osobie podoba się ten post
Ja na wyjeździe to dopiero mam czas zajmowac się sobą:)
Zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską - polecam, w ciągu miesiąca pobubywało mi po kilka centrymetrów, a ćwiczyłam 4 razy w tygodniu.
Odkryłam też mnóstwo fajnych kanałów na youtube - dziewczyny, przewaznie kosmetyczki opowiadają o pielęgnacji cery, włosów, podpowiadają jak wykonać makijaż, testują i oceniają kosmetyki. Wciągające.
A poza tym to czytam dużo książek i oglądam filmy. Czuję się jak na wakacjach:)
25 kwietnia 2013 21:59
Ja na wyjezdzie duzo czasu spędzam przy laptopie i naturalnie książki :) to jest to co uwielbiam robić czytam, czytam i czytam a mam tutaj czasu wolnego dość dużo:):):)
25 kwietnia 2013 22:16 / 1 osobie podoba się ten post
Biegam:),cwiczę:)-nadrabiam zaległosci książkowe ,prowadzę ciekawe konwersacje:)-na które w Pl nie mam czasu:).....zwyke tracę w DE od 3 do 8 kg:)-jakims cudem:)
25 kwietnia 2013 23:05
:):):)szczesciary kurcze:)ja praktycznie mam zero czasu wolnego,nawet nie mam kiedy dokladnie postow poczytac na forum:)i gdzie tu sprawiedliwosc?haha:):):)ale korzystajcie kolezanki...popieram:)moze nastepnym razem tez cos fajnego mi sie trafi,w sensie "wolnosci":)
25 kwietnia 2013 23:32
Poświęcam dużo czasu samej sobie. Dbam o siebie, maseczki,spacery, ćwiczę systematycznie.
A najwazniejsze, nie myśę co w domu i nie zarządzam na odległość.I wszystko super funkcjonuje. A wiele lat nie mogłam sie zdecydować na pracę poza domem bo przecież by sobie nie poradzili.
26 kwietnia 2013 01:15
Hmmmmm,jakie to wszystko dziwne jest,ja bedac w De,tez mam wiecej czasu dla siebie.Mimo wszystko wole byc w domu ,z moimi chlopakami ,a mam ich trzech i moja kochana mamunia i kotek i piesek.Kurcze w domu jak to w domu.Ja gotuje,rozpieszczam rodzinke moimi zdolnosciami kulinarnymi,hihihihi.Ja poprostu lubie byc w kuchni i kombinowac, wymyslac.Dzieki Bogu,nikt nie choruje hihihihi.Mysle,ze w kazdym miejscu trzeba poprostu sie znalesc:)Nie oznacza,ze w domu nie dbam osiebie(zeby nie bylo):D