ivanilia40"Jak nas widzą tak nas piszą",przekonałam się,że nie tylko w Polsce ale i w De. Zawsze maluję rzęsy przynajmniej jak jestem w De. Do południa kiedy sprzątam,gotuję itp zakładam luzne rzeczy,ale po południu na pauzę przebieram się w rzeczy wyjściowe i pozostaję juz w takich do wieczora.
Niestety słyszałam na własne uszy jak niemieckie rodziny obgadują nas-Polki,za wygląd.
A my obgadujemy Niemki za ich wyglad .-))
Nie nosze dresow w pracy. Nawet jak sprzatam, gotuje czy piore ubrana jestem "normalnie". Zima lubie golfy, jakas kamizelka z welny, dla cieplosci
)
Dzinsy lub spodnie. Dresowe spodnie-wyl. czarne, obcisle i sportowe buty zakladam natomiast jak ide na spacer z kijkami lub rowerowa przejazdzke.
Maluje sie nieco co rano. Tylko jak mam wolne, to nie..
Wlosy tez ukladam starannie, ale w ciagu dnia mam "rozczochrane", zgodnie z moja natura..-))
Wieczorem zawsze w przeciwienstwie do Tubylcow, biore prysznic.
A i jeszcze perfumuje sie tez - z francuska .-))
Bez tego zapachu przez caly dzien czegos mi brak.